Informacje
05-07-2023
Związek Polskie Mięso w opublikowanym oświadczeniu odniósł się do publikacji medialnych na temat transmisji wirusa H5N1 na koty domowe.
Jak podkreśla Związek, do tej pory nie przedstawiono żadnych potwierdzeń od uprawnionych służb państwowych czy naukowców badających tę kwestię, które jednoznacznie wskazywałyby na mięso drobiowe jako źródło zakażeń wirusem ptasiej grypy H5N1 u kotów domowych
Związek Polskie Mięso reaguje na doniesienia Gazety Wyborczej
Związek Polskie Mięso w oświadczeniu odniósł się do publikacji medialnych, które ukazały się 4 lipca 2023 na temat transmisji wirusa H5N1 na koty domowe.
“Chcielibyśmy podkreślić, że informacje te nie znalazły potwierdzenia w dotychczas opublikowanych wynikach badań instytucji do tego uprawnionych. Warto również zaznaczyć, że prof. Krzysztof Pyrć, który jest cytowany w artykule Gazety Wyborczej, zdecydowanie odciął się od tego materiału. W swoim oświadczeniu wskazał, że gazeta użyta nadinterpretacji, która przedstawia wyniki badań jego zespołu w sposób wypaczony, powodując niepotrzebną panikę w społeczeństwie oraz potencjalne straty wizerunkowe i ekonomiczne” – czytamy w oświadczeniu.
Najnowszy komunikat Państwowego Instytutu Weterynaryjnego — Państwowy Instytut Badawczy w Puławach zaznacza:
“Ostatnio wirus należący do genotypu CH został wykryty u bociana białego na początku czerwca w powiecie tarnowskim (ognisko nr 119/2023) i to właśnie z nim są najbliżej spokrewnione szczepy pochodzące od kotów. Wskazuje to, że przeanalizowane dotychczas wirusy grypy ptaków H5N1 od kotów wywodzą się z jednego, niezidentyfikowanego źródła, powiązanego z wirusami H5N1 krążącymi u dzikich ptaków w ostatnich tygodniach w Polsce”.
Główny Inspektorat Weterynarii zapewnia na swojej stronie internetowej, iż nie istnieje żadne zagrożenie zakażenia się konsumentów grypą ptaków, poprzez spożywanie mięsa drobiowego i jego przetworów.
“Należy podkreślić, że badania opisane w publikacjach prasowych zostały przeprowadzone na próbkach pobranych przez właścicieli kotów, bez zachowania standardów koniecznych do uzyskania wiarygodnych wyników. Jak twierdzi prof. Krzysztof Pyrć, nie można wykluczyć, że wirus znalazł się w próbkach mięsa później lub wręcz mięso zostało zanieczyszczone przez właścicieli wirusem rozwijającym się w organizmie kota” – wyjaśniono.
ZPM: Polski drób jest bezpieczny
Związek Polskie Mięso podkreślił, że jak każda instytucja działająca w branży, jest głęboko zaangażowany w rzetelne wyjaśnienie tej sytuacji.
“Naszym priorytetem zawsze było i jest zdrowie konsumentów oraz utrzymanie najwyższych standardów bezpieczeństwa i jakości w naszej branży. Jednak, jako jeden z przedstawicieli największego producenta mięsa drobiowego w Europie (polski przemysł drobiarski to prawie 20 proc. rynku europejskiego, a szacowana wartość eksportu mięsa to ponad 4,7 mld euro) nie możemy akceptować rozpowszechniania niesprawdzonych, nierzetelnych i niepotwierdzonych naukowo informacji przekazywanych opinii publicznej” – podkreślił w oświadczeniu Związek.
Zapewnił również, że polskie mięso drobiowe jest bezpieczne, dzięki zachowaniu wysokich standardów produkcji na każdym jej etapie i pod stałym nadzorem upoważnionych do tego instytucji państwowych.
Zobacz także: Ptasia grypa wykryta w Brazylii! Lisiecki: Może to skutkować wzrostem cen drobiu