Ptasia grypa została wykryta w Brazylii. Piotr Lisiecki w rozmowie z naszym serwisem wyjaśnił, jak ewentualne rozprzestrzenienie się choroby może wpłynąć na rynek drobiu. 

Zdaniem Prezesa Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz jeżeli dojdzie do wstrzymania brazylijskiego eksportu drobiu, to ceny u innych producentów z automatu mogą wzrosnąć. Jak podkreślił, zachodzi również podejrzenie, że o całej sprawie reszta drobiarskiego świata dowiedziała się przez przypadek.

Ptasia grypa uderzyła w kolejny kraj! Japonia wstrzymuje dostawy

Swiatrolnika.info: Panie Prezesie dochodzą do nas informacje, że ptasia grypa uderzyła w kolejny kraj – tym razem w Brazylię. Czy mógłby Pan przybliżyć całą sytuację i wyjaśnić, w jaki sposób może to wpłynąć na światowy rynek drobiu?

Piotr Lisiecki: W ostatnim tygodniu naszą branżę zelektryzowały doniesienia z Japonii, której władze wstrzymały przywóz drobiu z Brazylii. Na razie wprawdzie tylko z jednego stanu – Espirito Santo, który nie jest dużym produktem mięsa drobiowego, ale jest to wyraźny sygnał. Wyraźny dlatego, że po raz pierwszy wypływa kwestia ptasiej grypy w Brazylii. Do tej pory jakimś zadziwiającym trafem ptasia grypa, która demolowała hodowle w Stanach Zjednoczonych i w Europie, a także w południowej Azji, omijała Brazylię. Ludzie z branży są przekonani, że umyślnie Brazylijczycy nie zdiagnozowali ptasiej grypy, gdyż jej wystąpienie z automatu zatrzymuje eksport z kraju, w którym tę chorobę wykryto. Tymczasem przypadek stwierdzony w Espirito Santo w gminie Serra dotyczy niedużego stada, które Brazylijczycy określili jako chów przyzagrodowy. Być może to jest powód, dla którego wiadomość o tym wypłynęła. Po prostu weterynarz, który badał padłe ptaki, nie wiedział, że “nie wypada głośno o tym mówić”. Skutek jest taki, że w świat idzie sygnał o obecności wysokiej zjadliwości ptasiej grypy w Brazylii, a to może się przełożyć na impuls rynkowy. Gdyby bowiem liczba przypadków stała się większa, to zatrzymanie eksportu brazylijskiego spowodowałoby znaczący wzrost cen u innych producentów. Zatem jest to wiadomość elektryzująca całe środowisko drobiarskie na świecie i z zapartym tchem śledzimy doniesienia z Brazylii.

Zobacz także: Polski eksport wołowiny trafi do Chin? Choiński: Mamy na to dużą szansę