Pojawił się promyczek nadziei w sprawie dalszych losów 50 tysięcy rolników, którzy zajmują się w Polsce uprawą tytoniu.

Minister Zdrowia została zapytana o plany kroczącej likwidacji upraw w Polsce, które snuje, razem z Komisją Europejską, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Katarzyna Sójka, w wywiadzie dla „Latarnika Kaliskiego” powiedziała, że działania, które mogą uderzyć w polskie rolnictwo, są chybione. „Rolnictwo, które zajmuje się produkcją tytoniu, to szeroka gałąź naszej gospodarki. Nie widzę tutaj żadnych kierunków, żeby ograniczać w jakiś istotny sposób rolnictwo w tym zakresie. Czym innym jest dostępność wyrobów tytoniowych i ochrona zdrowia pacjentów” – podkreśla Sójka.

Ministerstwo Zdrowia reaguje na pomysły WHO

Minister zdrowia uważa, że należy wyraźnie rozdzielić dalszy los upraw tytoniu w Polsce od działań prozdrowotnych. Zdaniem Katarzyny Sójki potrzebne jest naukowe podejście do ograniczenia obecności różnych grup produktów tytoniowych. „Jeżeli chodzi o nałóg palenia zwykłych papierosów, to jest to ogromny problem i konsekwencje dla pacjentów, w takim przyszłościowym wymiarze. Trzeba podpierać się badaniami, by mówić, co może być korzystne” – ocenia minister.

Pod koniec listopada w Panamie odbędzie się szczyt COP FCTC organizowany przez Światową Organizację Zdrowia. Zgodnie z informacjami „Rzeczpospolitej” wśród popieranych przez Komisję Europejską, zmian w przepisach znalazł się między innymi pomysł stopniowej likwidacji upraw tytoniu w całej Unii Europejskiej. Uprawa i przetwórstwo tytoniu to jedna z kluczowych gałęzi polskiej gospodarki. Branża, tylko przy uprawie tytoniu, zatrudnia ponad 50 tysięcy osób, wytwarzając ok. 10% całego polskiego eksportu rolno-spożywczego i wpłacając do budżetu ok. 8% podatków. Polska należy do 12 unijnych producentów tytoniu i jest największym eksporterem wyrobów tytoniowych w Unii.

Najnowsza deklaracja minister zdrowia to duża zmiana w stosunku do wcześniejszej postawy resortu. Pod koniec września „Business Insider” opisywał spotkanie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zorganizowane z inicjatywy ministra Telusa i zerwane przez wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego. Po nieudanym spotkaniu przedstawiciele rolników oburzeni postawą przedstawiciela resortu wysłali pisma z prośbą o interwencję między innymi do premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i minister zdrowia Katarzyny Sójki.

Zobacz także: Branża tytoniowa poważnie zagrożona! Przez pomysły WHO i KE stracimy miliardy złotych