Produkcja mleka w Polsce w dalszym ciągu notuje spadki. W konsekwencji ceny surowców i półsurowców mleczarskich drożeją.

Jak wyjaśnia w najnowszych (O)cenach Rolniczych Jarosław Malczewski, prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej na spadek produkcji główny wpływ mają niedobory pasz, spadek wydajności (wskutek upałów), a także redukcja pogłowia bydła mlecznego.

Słabnąca produkcja mleka przekłada się na wzrost cen

Na krajowym rynku mleka obserwowany jest wzrost zainteresowania surowcami oraz półsurowcami mleczarskimi. Wzrost ich cen, w szczególności na rynku przerzutowym, zawdzięczamy kilku czynnikom.

“Wśród nich jest spadająca produkcja mleka, która to uwarunkowana jest niedoborami pasz, spadkiem wydajności (wskutek upałów), ale i redukcją pogłowia bydła mlecznego. Jest ona niestety konsekwencją spadku rentowności produkcji mleka, która jest potęgowana przez wspomniane braki pasz” – wyjaśnia Jarosław Malczewski.

Jak podkreśla, optymistycznie należy odebrać wzrost ceny produktów tłuszczowych, w tym masła do poziomu 23-24zł za kg, 

“Wzrosło ono z bardzo niskiego, bo sięgającego 18zł/kg poziomu cen. Szacunkowo wartość mleka wzrosła o co najmniej 20gr/litr i powinna być przekładana (w końcu!) na ceny mleka w skupie, czyli wartość wypłacaną producentom” – dodaje.

Wielka Brytania chce rozszerzyć swój eksport

W całej Europie coraz powszechniej poważnie traktuje się konieczność rozwoju eksportu.

“Brytyjski Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich (DEFRA) przedstawił niedawno swoją propozycję zatrudnienia pięciu dodatkowych dyplomatów ds. rolnictwa i żywności. Ich zadaniem będzie zwiększanie eksportu produktów rolno-spożywczych z Wielkiej Brytanii” – objaśnia prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej.

Obecnie Wielka Brytania ma łącznie 16 wyspecjalizowanych sekretarzy ds. rolnictwa i żywności, których wyłącznym zadaniem jest poszerzanie dostępu do rynku, usuwanie barier handlowych i stymulowanie wzrostu eksportu na kluczowych priorytetowych rynkach eksportowych.

“Nowo mianowani attaché odpowiadają za nadzorowanie spraw dyplomatycznych w Europie Północnej i Południowej, Afryce, Korei Południowej, Australii i Nowej Zelandii. Obecni dyplomaci zostali już przydzieleni do zajmowania się sprawami dyplomatycznymi w obu Amerykach, Chinach, Japonii i państwach Zatoki Perskiej” – podkreślił Malczewski.

Zobacz także: Rosja wspiera rodzimy sektor mleczarski! Ekspert: Tamtejszy rząd będzie dopłacał do eksportu