Unia Europejska zamierza przejąć jurysdykcję nad polskimi lasami. Czy właściciele lasów prywatnych również mogą czuć się zagrożeni? 

Dzisiejszym gościem naszego serwisu jest Stefan Traczyk reprezentujący Stowarzyszenie Leśników i właścicieli lasów. 

Unia Europejska przejmie polskie lasy?

Stefan Traczyk w rozmowie z naszym serwisem zwrócił uwagę, że Konstytucja RP gwarantuje własność prywatną. Jednak biorąc pod uwagę na ostatnie doświadczenia z unijnymi organami, można dostrzec, że coraz więcej polityków zaczyna powtarzać narrację o wyższości prawa unijnego nad polską Konstytucją. Jego zdaniem Unia Europejska robi kolejny krok w celu ograniczenia prawa własności.

“Prawda jest taka, że prywatną własność gwarantuje nam Konstytucja RP. Ale ostatnie doświadczenia z Komisją Europejską, Unią Europejską, Trybunałem Europejskim pokazują, że oni wszyscy mają naszą Konstytucję w “szerokim poszanowaniu”. Po prostu wielu, wielu polityków w Unii Europejskiej uważa, że prawo unijne jest ważniejsze niż polska Konstytucja. Zresztą w polskiej rzeczywistości politycznej też wielu polityków, przeważnie z Platformy Obywatelskiej albo z jakiejś skrajnej lewicy, uważa, że przepisy unijne są ponad nią. U nas w stowarzyszeniu uważamy jednak, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej jest bardzo istotna i ona jednoznacznie gwarantuje prawo własności, a takie różne podchody pod to, żeby ludziom w Polsce ograniczyć prawo własności do lasu lub gruntów, to jest wielki krok w stronę zniewolenia” – wyjaśnił Traczyk. 

Nasz dzisiejszy gość podkreślił również, że właściciele lasów prywatnych już dziś mają ograniczone prawa własności – posiadają zasoby leśne, z których nie mogą w pełni korzystać przez różne niezrozumiałe przepisy. Uważa on, że dalsze ograniczanie praw skończy się buntem właścicieli.

“Trzeba podkreślić, że wielu właścicieli lasów w Polsce ma ograniczone własności. Pomimo tego, że są właścicielami lasów, to nie mogą w pełni korzystać z tych swoich nieruchomości. Bardzo często jest tak, że ludzie na skutek ograniczeń przepisów dotyczących na przykład jakichś stref ochronnych nie mogą w pełni korzystać ze swoich zasobów leśnych. Tak  naprawdę na dzień dzisiejszy jest to też nieuregulowane i ci właściciele bardzo często nie mogą korzystać ze swoich lasów, a jednocześnie państwo nie rekompensuje tych strat spowodowanych ograniczeniami. Dodatkowo jeżeli tutaj mamy w perspektywie, że kolejni jacyś urzędnicy teraz z poziomu Unii Europejskiej okażą się decydującymi w sprawie lasów i ta własność dalej będzie ograniczana, to ludzie się zbuntują tak samo jak zbuntowali się  przeciwko Związkowi Radzieckiemu i krajom bloku socjalistycznego. A będę się buntować, bo ile można wytrzymywać ograniczenia swoich podstawowych praw?” – dodał Traczyk.

Traczyk: Właściciele lasów prywatnych nie mogą wierzyć w zapewnienia UE

Stefan Traczyk przestrzegł również, aby właściciele lasów prywatnych nie wierzyli w zapewnienia, że ograniczenia obejmą tylko i wyłącznie lasy publiczne, ponieważ w polskie prawo nie rozróżnia tych podmiotów.

“Jeżeli chodzi o unijnych urzędników, to po prostu myślę, że każdy świadomy obywatel nie dowierzał ani urzędnikom polskim, ani tym bardziej unijnym. Oczywiście to wszyscy mówią, że jeżeli będą ograniczenia, to będzie to dotyczyło głównie to lasów publicznych, czyli Lasy Państwowe tak naprawdę będą głównym podmiotem, który straci na zarządzaniu przez unijnych urzędników. Natomiast my nie możemy wierzyć w takie zapewnienia, ponieważ w polskich przepisach prawa jest tak, że ustawa o lasach nie różnicuje, czy to są lasy prywatne, czy publiczne. Preferencje dla prywatnych właścicieli mogą mieć miejsce, ale w innych krajach, gdzie to rozróżnienie jest większe. Natomiast w polskiej rzeczywistości to sami zresztą spacerujemy po lasach i bardzo często nie zdajemy sprawy z tego, że jesteśmy raz w lasach prywatnych, a raz w Lasach Państwowych. Tak naprawdę to tylko fachowcy i użytkownicy banku danych o lasach potrafią szybko odróżnić czy jesteśmy w lasach prywatnych i publicznych” – ostrzegł przedstawiciel Stowarzyszenia Leśników i właścicieli lasów. 

Zobacz także: Nie możemy dopuścić, by Komisja Europejska przejęła polskie lasy!