Wywiady
01-12-2023
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego skomentował plany dotyczące rolnictwa po przejęciu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przez jego ugrupowanie w koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica oraz doniesienia na temat powrotu Piątki dla zwierząt.
Panie pośle co czeka rolnictwo po przejęciu władzy m.in. przez Pańskie ugrupowanie Polskie Stronnictwo Ludowe? Czego możemy się spodziewać?
Stefan Krajewski: Mamy złożone obietnice przedwyborcze, mamy w programie zapisane kilka rzeczy, chociażby mówimy o definicji aktywnego rolnika, mówimy o tym, że trzeba kredytów niskooprocentowanych dla gospodarstw, które mają dzisiaj problemy z utrzymaniem płynności, potrzeba wsparcia dla sektora mleczarskiego, bo widzimy, że coraz więcej gospodarstw zaczyna od tej produkcji mleka odchodzić, więc tych wyzwań jest na pewno dużo i nie wszystko da się w pierwszym miesiącu czy w pierwszych trzech miesiącach zrobić, ale uporządkowanie chociażby kwestii Ekoschematów, które pokazuje już doświadczenie, że ono nie było uszyte na potrzebę, na miary polskich rolników, podlaskich rolników, tak jak ja tutaj u siebie to obserwuję.
Na pewno trzeba też przyspieszenia jeśli chodzi o wypłatę środków w agencji restrukturyzacji, wydatkowanie środków tych środków inwestycyjnych, ale też to co mnie niepokoi, co słyszę, że agencja wstrzymuje czy opóźnia kontrolę administracyjną, to też uniemożliwi szybkie wypłacanie pieniędzy. Więc no tych wyzwań jest mnóstwo. I tym wszystkim trzeba się zajmować.
Podobno w nowej kadencji Sejmu ma powrócić Piątka dla zwierząt?
Stefan Krajewski: Nie, myślę, że Piątka dla Zwierząt nie wróci. Politycy, posłowie mają doświadczenie już czym to się skończyło i myślę, że będzie podobnie. Wiemy, że powstał Parlamentarny zespół do spraw zakończenia hodowli zwierząt futerkowych, ale te zespoły parlamentarne powstają w różnych tematach i one jak gdyby takiej mocy sprawczej żadnej nie mają. Jeżeli ktoś chce się tym tematem zajmować, to na pewno najważniejsze jest to, żeby rozmawiać z branżą, o której się dyskutuje, a nie budować swoje spojrzenie na dany problem tylko w oparciu o swoje przekonania i nawet nie doświadczenie, a wyobrażenie o pewnych rzeczach.