Informacje
22-08-2025
Rekord mimo wojny
Ukraińskie rolnictwo pokazuje dziś siłę, która dla wielu polskich gospodarstw staje się źródłem obaw. W 2024 roku Kijów sprzedał za granicę żywność wartą 24,5 miliarda dolarów – to drugi najlepszy wynik w historii i aż 78,3 mln ton produktów. Największym odbiorcą została Unia Europejska, a w niej prym wiedzie Polska – import ukraińskich towarów rolnych sięgnął u nas 4,8 miliarda dolarów.
Nowa umowa – kompromis czy wyrok?
Bruksela i Kijów podpisały właśnie nowe porozumienie handlowe, które ma „pogodzić interesy obu stron”. W praktyce oznacza to znaczne zwiększenie kontyngentów bezcłowego importu:
- pięciokrotny wzrost w przypadku cukru,
- dodatkowe setki tysięcy ton pszenicy, kukurydzy i jęczmienia,
- aż sześciokrotny wzrost limitu miodu,
- kolejne tysiące ton drobiu i jaj.
Polscy rolnicy widzą w tym nie kompromis, a realne zagrożenie dla opłacalności swoich gospodarstw.
Rolnik na straconej pozycji?
W teorii unijne mechanizmy ochronne mają chronić rynek przed destabilizacją. W praktyce – już sama obecność tak dużej ilości tanich produktów może zepchnąć ceny skupu na poziom nieopłacalny dla wielu gospodarstw. Rolnicy pamiętają niedawne blokady granic i „dumping zbożowy” – i ostrzegają, że scenariusz ten może wrócić ze zdwojoną siłą.
Dodatkowo proces negocjacji odbywał się bez realnego udziału organizacji rolniczych, co potęguje poczucie, że decyzje o przyszłości polskiej wsi zapadają ponad głowami samych rolników.
Polska musi działać
Nie ma wątpliwości – nowa umowa to projekt geopolityczny. Ale jeśli Polska nie wywalczy w Brukseli twardych zabezpieczeń, za kilka lat możemy obudzić się w sytuacji, w której polski rolnik nie ma żadnych szans w starciu z ukraińskimi agroholdingami. Potrzebne są natychmiast:
- analiza skutków liberalizacji dla wszystkich kluczowych sektorów,
- mechanizmy ochronne i dopłaty dla najbardziej narażonych branż,
- nowa strategia eksportowa Polski poza UE.
Wnioski
Dane są bezlitosne: 405 mln dolarów miesięcznie importu z Ukrainy tylko do Polski to nie incydent, lecz trend, który nowa umowa utrwala. Dla Ukrainy to ratunek w czasie wojny. Dla Polski – rosnąca presja, która bez mądrej strategii może pogrzebać tysiące gospodarstw.
👉 Pełną analizę liczb, mechanizmów i scenariuszy znajdziesz na stronie www.instytutrolny.pl.