Informacje
22-08-2022
Łańcuccy policjanci interweniowali wobec kierującego ciągnikiem. Traktorzysta w Medyni Głogowskiej wjechał do przydrożnego rowu.
Okazało się, że 46-latek miał prawie 4 promile alkoholu w swoim organizmie i nie posiadał prawa jazdy. Jak się okazało, jechał do sklepu po alkohol. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz popełnione wykroczenia 46-latek odpowie przed sądem.
Traktorzysta jechał po alkohol
W sobotę przed godz. 19 policjanci otrzymali zgłoszenie o kierującym ciągnikiem rolniczym, który w Medyni Głogowskiej wjechał do przydrożnego rowu. Z przekazanych informacji wynikało również, że kierujący nim traktorzysta może być nietrzeźwy.
Na miejscu policjanci zastali unieruchomiony w rowie ciągnik marki Ursus. W pobliżu pojazdu znajdował się 46-letni mieszkaniec gminy Czarna. Mężczyzna oświadczył policjantom, że ciągnikiem jechał po piwo do sklepu, jednak wyjeżdżając na drogę wojewódzką nr 881 stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
46-letni traktorzysta był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 3,7 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz popełnione wykroczenia 46-latek odpowie przed sądem.
Czytaj też: Ciągnik wjechał wprost pod pociąg. Nikt nie wie kim był kierowca
podkarpacka.policja.gov.pl/fot.KPP Łańcut/fot.pixabay