O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

17-04-2022

Autor: Karol Pepliński

Pogrzeb żuru i śledzia – ostentacyjne pożegnanie postnej pokuty

Pogrzeb żuru i śledzia

Pogrzeb żuru i śledzia to ludowa wielkanocna tradycja wywodząca się z regionu Kujaw oraz Pomorza, polegająca na tak zwanym wybijaniu żuru.

Żur i śledź od Środy Popielcowej były podstawą jadłospisu, a w Wielki Piątek lub w Wielką Sobotę zakopywano na skraju wsi resztki tych potraw. Rekompensatą dla tych postnych dań było jedzenie mięsne i wędliny, przygotowane specjalnie na ten dzień.

Czym jest pogrzeb żuru i śledzia

Pogrzeb żuru i śledzia polega na ostentacyjnym wylewaniu resztek żuru wymieszanego z błotem do dziury w ziemi, oraz powieszeniu śledzia (zwykle z tektury lub drewna) na drzewie. Symboliczne wyrzucenie resztek tych potraw stanowi pożegnanie się z okresem rygorystycznie przestrzeganego Wielkiego Postu. Później można było usiąść do wielkanocnego śniadania i najeść się do syta rarytasami, które były zakazane podczas postu. Dlatego też, na ten dzień przygotowywano potrawy mięsne, które miały być rekompensatą za post.

„Od komina zaś jednej do komina drugiej przeciwległej chałupy, przeciągają w poprzek ulicy powrósło słomiane, z kilku powiązanych z sobą złożone części. W środku owego powrósła obniżonym nieco na kształt girlandy lub festonu, uwiązują garnek napełniony żurem, lub popiołem, który chłopcy swawolni rozbijają kijami, właśnie wówczas, gdy ktoś przez ulicę pod owym powrósłem przechodzi, dla obsypania nieostrożnego przechodnia porządną dozą popiołu i sadzy” – opisywał zwyczaj Oskar Kolberg.

 „W godzinę po odejściu Zapusta, czyli księcia mantuańskiego, wyniósł ojciec gospodyni na kiju uwiązanego śledzia i woreczek z popiołem, a gospodyni wniosła miskę żuru, już postno przyprawionego. Stary potrząsając śledziem i popiołem, obchodził izbę do koła, wypędzając niby mięsopust (karnawał). Wynoszeniu z domu śledzia i żuru towarzyszyły żartobliwe przyśpiewki i okrzyki. Śledzia, niekiedy wyciętego z drewna lub tektury, wiązano na grubym powrozie i wieszano na wierzbie nad drogą. Natomiast garnek z żurem zakopywano w ziemi lub wylewano. W krakowskim dodatkowo zakopywano garnek. Posprzątano szczątki mięsnej wieczerzy, zastawiono żur, a każdy z obecnych przynajmniej go skosztował. Osobliwszemu temu obrzędowi towarzyszył śpiew” – opisywał z kolei obchody tej niecodziennej tradycji Władysław Anczyc.

pogrzeb żuru i śledzia

Czytaj też: Przywołówki – wielkanocny kujawski zwyczaj z XIX wieku

wikipedia/fot.wikimedia,MOs810/fot.pixabay

 

swiatrolnika.info 2023