Rolnik z Podkarpacia został wciągnięty pod koła ciągnika rolniczego podczas jego naprawy. Przejechany 71-latek trafił do szpitala.

We wtorek 26 lipca 2022 roku doszło do nieszczęśliwego wypadku w czasie naprawy ciągnika rolniczego na terenie gminy Kańczuga (woj. podkarpackie). 71– letni mężczyzna doznał obrażeń i został przewieziony do szpitala. Na szczęście po badaniach w szpitalu okazało się, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Naprawa maszyny mogła skończyć się tragedią

Jak zawiadamia podkarpacka policja, Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło wczoraj około godz. 16, w jednej z miejscowości gminy Kańczuga. Jak wstępnie ustalili policjanci, 71-letni rolnik na swojej posesji wykonywał prace remontowe przy ciągniku rolniczym. Mężczyzna, będąc na zewnątrz, nachylił się do wnętrza kabiny, aby uruchomić ciągnik. Jak się okazało, pojazd był pozostawiony na biegu i w momencie jego uruchomiania, zaczął jechać do przodu, wciągając mężczyznę pod tylne koło. Ciągnik przejechał jeszcze przez ogrodzenie z metalowej siatki i zatrzymał się na posesji sąsiada.

Na miejscu mundurowi wykonali czynności procesowe. Teraz ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.

Policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas wykonywania prac w gospodarstwie. Rutyna i pośpiech mogą mieć tragiczne skutki. Uważajmy zwłaszcza podczas wykorzystywania w codziennych pracach urządzeń mechanicznych. Każdą czynność, nawet taką, która wykonywana była już wielokrotnie, należy robić z należytą starannością, bez pośpiechu i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.

Rolnik przejechany przez kombajn w Zabrzeży

W minionym tygodniu zdarzył się inny wypadek z przejechaniem przez pojazd rolniczy, ale w tamtym przypadku poszkodowany niestety nie miał tyle szczęścia co mężczyzna z Kańczugi.

W poniedziałek 25 lipca bieżącego roku około godziny 10:50 w miejscowości Zabrzeż (gmina Łącko, woj. małopolskie) doszło do tragicznego wypadku podczas prac polowych – 66– letni rolnik wpadł pod kombajn zbierającego zboże na jego polu. Choć natychmiast wezwano służby ratunkowe, mężczyzny niestety nie udało się uratować.

Jak informuje oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, po przybyciu na miejsce wypadku służb ratowniczych, poszkodowany był przytomny. Niestety, chwilę później nie było z nim kontaktu i doszło do zatrzymania krążenia. Pomimo długiej reanimacji 66– letni mieszkaniec gminy Łącko zmarł w skutek poniesionych obrażeń.

Czytaj również:Kombajn wyrwał rolnikowi rękę. Majstrował we włączonej maszynie

Policja.gov /fot, KPP Przeworsk /fot.pixabay