O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

19-04-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Kolejne zbrodnie wojenne Rosjan. Bydło spalone żywcem

Bydło

Bydło w ilości około 120 sztuk zostało spalone w gospodarstwie rolnym we wsi Mała Rogan w obwodzie charkowskim. Wszystko przez ostrzał artyleryjski.

„Przebiegaliśmy, wyprowadzaliśmy, karmiliśmy świnie i małe prosięta przez okna. Ponad 300 sztuk bydła to owce, świnie. Razem spalono około 120 sztuk bydła, również cieląt” – powiedział Ljubow Złobina, właściciel gospodarstwa. Zauważył, że teraz na farmie są młode zwierzęta. Były one pod opieką nawet podczas aktywnych działań wojennych.

Niszczenie rolnictwa na Ukrainie

Jak relacjonują mieszkańcy ukraińskiej wsi, Rosjanie specjalnie atakują gospodarstwa rolne, budynki gospodarcze i pola uprawne.

„Półtoramiesięczne bydło, również miesięczne, a nawet urodzone w ostatnią niedzielę, dwie sztuki urodziły się 11 kwietnia. Pod bombardowaniem doili ręcznie, nosili wodę z rzeki i jedli” – dodał rolnik. Według rolnika rosyjscy okupanci przyjeżdżali do gospodarstwa również po żywność.

„Przyszli, wzięli mleko, wzięli jajka. Dałem to, co powiedzieli, bo przyszło 10 osób z karabinami maszynowymi. Niektórzy chcieli tu przyjechać czołgami” – komentuje Ljubow Zlobina.

Bydło

Bydło i uprawy rolne celem ataków

Rosjanie ostrzeliwują obszary kluczowe pod kątem bezpieczeństwa żywnościowego Ukrainy. Boleśnie przekonał się o tym rolnik z Czernihowa Hryhoriy Tkaczenko. Celem ataków są uprawy i bydło.

Rolnik Hryhoriy Tkaczenko w rozmowie z Espreso TV był zdruzgotany. Powiedział, że prawie cała jego farma została zniszczona przez pociski moździerzowe. Na terenie swojego gospodarstwa rolnik naliczył 60 takich pocisków. Ale to nie wszystko, ponieważ rosyjscy żołnierze podczas ataku mieli szydzić z tamtejszych cywilów i strzelać bezpośrednio do zwierząt.

„Kolejnego dnia rano, kiedy przybyli żołnierze, kontynuowali niszczenie farmy. Zniszczono nowoczesny kompleks suszarni zboża, zniszczono pomieszczenia nowo wybudowanego biura. Poza tym prawie wszystkie zwierzęta zostały zabite. Najeźdźcy zastraszali i rozstrzeliwali zwierzęta, a następnie, te z których coś zostało, posłużyły za pokarm. Było też dużo zastraszania ludności cywilnej, która pozostała w naszej wsi” – powiedział Tkachenko. 

Na tym nie koniec mrożących krew w żyłach opisów, ponieważ ukraiński rolnik w dalszej części wywiadu przechodzi do opisania scen wziętych rodem z okresu II wojny światowej. Jego zdaniem rosyjscy żołnierze strzelali do dzieci i starców.

„Żołnierze strzelali do piwnic, w której były małe dzieci i starcy. Całkowicie zniszczona 41 budynków, budynki zostały po prostu spalone. Na ludziach stosowano nieludzkie znęcanie się. Ludzi pędzono do piwnic i pozwalano wychodzić z nich tylko po dwie godziny dziennie. Do piwnic wrzucano granaty, ale bez wyciągniętych zawleczek. Strzelali w piwnicy, gdzie byli mali i starzy ludzie. Ludzie spędzili pod okupacją rosyjską 21 dni, dla całej ludności było to bardzo trudne”. 

Czytaj również: Ukraina. Szef władz obwodu ługańskiego: zaczął się spodziewany atak Rosji

Agravery.com /fot.pixabay

swiatrolnika.info 2023