O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-07-2022

Autor: Mateusz Chrząszcz

Ardanowski: W hurtowniach jest pełno cukru. Nie kupujmy niepotrzebnie

Ardanowski

Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa Obszarów Miejskich przy Prezydencie RP uważa, że w hurtowniach nie brakuje cukru.

Zdaniem byłego ministra rolnictwa problemami są dostawy, transporty i logistyka, ponieważ supermarkety i sklepy nie mają dużych zapasów towaru, bo nie mają gdzie tego składować. Na bieżąco kupują w hurtowniach i cukru nie brakuje. Gość Radia Maryja zaapelował o rozsądek i niekupowanie niepotrzebnych ilości.

Brakuje cukru w sklepach

Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości to nie Krajowa Grupa Spożywcza odpowiada za braki cukru. Ich daniem to zagraniczne sieci handlowe, które są kontrolowane przez zagraniczny kapitał, zagraniczne podmioty chętnie zaopatrują się u zagranicznych producentów oraz mają swoich dostawców.

„Nie ma w tej chwili żadnych realnych podstaw, aby cukier był tak drogi. Został wyprodukowany w ubiegłym roku przy innych kosztach. Magazyny są zapełniane cukrem, to nie jest tak, że cukru brakuje” – wyjaśniał minister.

Podczas piątkowej debaty w Sejmie, Wicepremier Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi dyskutował z politykami opozycji na temat eksportu ukraińskiego zboża do Polski. Zdaniem ministra polscy rolnicy nie muszą obawiać się o sprzedaż swoich zbiorów.

„Część rolników jest skazana na sprzedaż zboża bez oglądania się na ceny, które często są niskie. Muszą być zaakceptowane, bo rolnicy potrzebują pieniędzy na bieżące funkcjonowanie: na usługi, kombajn, paliwo, spłatę kredytów. Istnieją pewne rozwiązania i mówiły o tym izby rolnicze, żeby rolnicy mogli sprzedać zboże za pewną cenę ustaloną przez spółkę państwową Elewarr, chociaż ona nie ma dużych możliwości skupu. Jest w stanie skupić około 300 tysięcy ton” – komentował Ardanowski

Ardanowski

Ardanowski komentuje wystąpienie ministra rolnictwa

Podczas sejmowego wystąpienia Wicepremier Henryk Kowalczyk przypomniał, że firmy prywatne deklarują skup zboża na poziomie 6 mln ton. Według Ardanowskiego firmy prywatne deklarują, że mają magazyny do tej wielkości, natomiast nie, że są gotowe kupić.

„Jeszcze jest kwestia za jaką cenę, więc część rolników będzie mogła sprzedać do Elewarru. To nie będą dramatycznie duże ilości, ale ważniejsza kwestia to to, że rolnicy będą mogli przetrzymać zboże u siebie przez jakiś czas. Zboże nie ulegnie psuciu, zresztą rolnik musi o to zadbać i dostaną zaliczki do 30 procent. To rozwiązanie, które pozwala czekać na lepszą cenę, a jednocześnie mieć na bieżąco środki” – zaznaczył Ardanowski.

„Może się okazać, że polskie rolnictwo uniknie gilotyny, która nad nim wisi. Mają być odblokowane transporty morskie z Ukrainy i to rozwiązałoby problem. Transport lądowy to tylko proteza, nie jest w stanie pomóc Ukraińcom. Jeżeli zboże nie pójdzie w świat, tam, gdzie go potrzeba dostarczyć, tylko zostanie w Polsce, to będzie katastrofa dla polskiego rolnictwa” – dodał.

Czytaj również: Ardanowski: Polskiego cukru na pewno nie zabraknie w sklepach

Radio Maryja /fot.FB

swiatrolnika.info 2023