Światrolnika.tv
02-03-2023
Zjednoczeni rolnicy walczą o bezpieczeństwo żywnościowe
W całej Europie rolnicy organizują protesty. Walczą oni m.in. o swój byt i bezpieczeństwo żywnościowe, którym zagrażają coraz to nowsze unijne dyrektywy.
Bruksela nie wyciągnęła lekcji z zeszłorocznej inwazji Rosji na Ukrainę i w dalszym ciągu uderza w europejskie rolnictwo. Rolnicy każdego dnia spotykają się z coraz większymi trudnościami w prowadzeniu własnych gospodarstw, a dochodzi również do wywłaszczania ich w imię ideologicznej “troski o środowisko”.
Bezpieczeństwo żywnościowe Europy jest zagrożone.
Jako Europejczycy przyzwyczailiśmy się już do dobrobytu. Brak widma, wojny, sklepy pełne żywności, na którą nas stać, duża dostępność samochodów i innych środków transportu, brak lęku o tak zwaną “ciepłą wodę w kranie”. To wszystko spowodowało, że w wielu obszarach zapomnieliśmy, jak cenne jest to, co mamy. Jako społeczeństwo zapomnieliśmy, jak ważne jest zachowanie w Europie bezpieczeństwa militarnego, energetycznego i żywnościowego.
Co gorsza, także politycy podejmujący decyzje na szczeblach poszczególnych państw Unii Europejskiej, jak i na poziomie Parlamentu Europejskiego zapomnieli, jak ważne są to wartości. Podejście do rolników, najważniejszego elementu sektora rolno-spożywczego zaczęło się zmieniać. Wydawać by się mogło, że atak Rosji na Ukrainę będzie punktem zwrotnym, że wszyscy przypomną sobie, jak ważne jest zachowanie tych trzech filarów bezpieczeństwa, że troska o rolników i rolnictwo. Na nowo stanie się priorytetem. Czy tak się stało? Jaki był ostatni rok dla europejskiego rolnictwa?
W Holandii farmerzy stawiają czoła destrukcyjnym programom uderzającym w wieś i jej mieszkańców. Pretekstem do likwidacji wielu gospodarstw i wywłaszczania rolników z ich własnej ziemi była “troska o środowisko”. Uderzenie holenderskiego rządu w wieś wywołało ogromną falę protestów, którą poparli również mieszkańcy miast. W Hiszpanii rolnicy domagają się między innymi wyhamowania wzrostu kosztów produkcji, wprowadzenia identycznych specyfikacji i dokumentacji dla towarów krajowych i importowanych oraz gwarancji zaopatrzenia w wodę.
W Niemczech protesty chłopskie “Razem dla przyszłości” objęły swoim zasięgiem całe Niemcy. W samym Stuttgarcie pojawiło się około czterystu uczestników z całego kraju z około stoma ciągnikami. Głównym powodem protestów farmerów z Niemiec była obawa o bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Martwią ich przede wszystkim unijne zakazy, które są bardzo surowe i mogą wpłynąć na znaczną redukcję produkcji rolnej. Decydującym czynnikiem dla ogólnokrajowego protestu jest propozycja Komisji Europejskiej w sprawie zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin. Przewiduje ona całkowity zakaz stosowania środków ochrony roślin w strefach chronionych.
Europejscy rolnicy jednoczą się przeciwko wspólnemu zagrożeniu
Na Litwie rolnicy wylewają mleko na pola, mówiąc, że każde dojenie krowy jest nieopłacalne. W związku z drastycznymi obniżkami cen mleka litewscy rolnicy prowadzą akcję protestacyjną. Postawili zielone krzyże przed siedzibami głównych przetwórców i handlowców, a od kilku dni rozdają bezpłatnie mleko lub po prostu wylewają cystern na pole.
We Włoszech pod hasłami “Nie jesteśmy niewolnikami, jesteśmy rolnikami i nie jesteśmy w stanie wyżywić swoich dzieci” protestowało ponad 2 tysiące rolników. Farmerzy zablokowali niektóre ulice ciągnikami, a hodowcy krów wylewają setki litrów mleka przed siedzibą władz, a traktory blokują ulice. Do tego dochodzą rosnące w rekordowym tempie koszty produkcji nawozów, paliw i pasz.
We Francji 500 ciągników zablokowało Paryż. Francuscy rolnicy protestują przeciwko zakazowi stosowania insektycydów neonikotynoidynowych.
“Jesteśmy świadkami rzezi sektorów rolniczych” – mówił szef francuskiej organizacji rolnicze FNSEA. Dodając, że wobec rosnących cen surowców francuskie gospodarstwa, nie wiedzą, czy wytrzymają kolejny rok.
W Polsce problemem są niskie ceny krajowych zbóż produkowanych i ograniczone możliwości ich sprzedaży w związku z napływem tego surowca z Ukrainy. Rosną również koszty produkcji w każdym sektorze: mleka, trzody chlewnej, drobiu. Szybują także koszty zaciągniętych przez rolników kredytów. To problemy, które powodują, że rolnicy wychodzą na drogi w Polsce.
Powody protestów europejskich rolników, niezależnie od kraju, są podobne. Zwykle jesteśmy konkurentami, zabiegamy o miejsce na rynku zbytu na wytwarzane przez nas produkty. Czy jednak nie jest to czas na większe zjednoczenie rolników, aby przeciwstawić się szkodliwym pomysłom? Czy nie jest to czas, aby mówić o konieczności wsparcia rolników, aby bezpieczeństwo żywnościowe zostało utrzymane? Co zrobić, żeby móc być rolnikiem, móc być dumnym z wykonywanego zawodu i godnie żyć.
Zobacz także: Szczepan Wójcik: Tylko zjednoczeni rolnicy zapewnią bezpieczeństwo żywnościowe