Restrukturyzacja gospodarstwa rolnego z roku na rok staje się coraz popularniejszym narzędziem pomagającym rolnikom wyjść z zadłużenia. 

Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej podaje, że od stycznia do września 2023 r. ogłoszono 1539 postępowań restrukturyzacyjnych. W 2022 r.  było to 1080 postępowań. Jak zauważa kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny Krzysztof Piotrowski z Kancelarii Piotrowski i Wspólnicy – dzięki popularyzacji wiedzy na ten temat liczba otwartych postępowań zwiększa się. “Konsekwencje związane ze wzrostem cen nawozów, wojną na Ukrainie cały czas dotykają rolników” – dodaje Piotrowski.

W jaki sposób zadłużony rolnik może uratować swoje gospodarstwo?

Najpopularniejsze obecnie jest postępowanie o zatwierdzenie układu - 90% wszystkich postępowań. Na drugim miejscu jest postępowanie sanacyjne, zaś na trzecim przyśpieszone postępowanie układowe.

“Mamy trzy opcje, czy to ja decyduję, czy to kancelaria decyduje, którą opcję mam wybrać?” – pyta dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej Monika Przeworska.

“Zawsze decyduje podmiot restrukturyzowany, ale nie musi wiedzieć na początku tej drogi, jakie narzędzie jest dla niego najlepsze – podkreśla mecenas Piotrowski. Mamy dwie możliwości albo będziemy tkwili, albo coś zrobimy.

Postępowanie układowe jest najpopularniejsze, bo najłatwiejsze, decyduje o nim rolnik, a otwiera je doradca restrukturyzacyjny bez udziału sądu. Skutkiem tego postępowania jest zawieszenie egzekucji, czyli zachowanie majątku rolnika w całości.

Postępowanie nie może trwać zbyt długo, musi się zakończyć w ciągu czterech miesięcy, podczas których rolnikowi nie może się nic stać, nie można mu nic zabrać ani z gospodarstwa, ani rachunku bankowego. Sytuacja rolnika zostaje zamrożona.

“Ten układ to jest tak naprawdę ułożenie się z wierzycielami, dogadanie się z nimi” – podkreśla mecenas Piotrowski. 

Przez te 4 miesiące uzgadniamy, co możemy zaproponować wierzycielom i przeprowadzamy głosowanie z wierzycielami. W tym czasie rolnik może być spokojny o swoje gospodarstwo, postępowanie sądowe, komornicze itp.

“Najwięcej postępowań restrukturyzacyjnych dotyczy indywidualnych działalności gospodarczych, bo aż 57 % a 20% dotyczy gospodarstw rolnych” – dodaje Monika Przeworska.

My rozmawialiśmy kiedy z rolnikami, gdzie gospodarstwo rodzinne po ojcu dziadku miało być licytowane i to trzeba bronić – mówi kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny Krzysztof Piotrowski.

Restrukturyzacja gospodarstwa rolnego to czas na negocjacje

Jak bronić swoich interesów, gdy to druga strona złoży nam propozycje układu? Mamy w tym przypadku możliwość porozumienia się albo wykluczenia drugiej strony z układu. Jeśli ktoś się zna na tej materii, może sam sobie z tym poradzić, natomiast gdy nie ma wiedzy na ten temat, warto skontaktować się ze specjalistami w tej dziedzinie.

“Rolnicy są tą grupą społeczną, która jest najbardziej zadłużona” – potwierdza dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej Monika Przeworska.

Według mecenasa Piotrowskiego restrukturyzacja gospodarstwa rolnego, to nie czas konfliktu tylko rozejm w wojnie, to także czas negocjacji. Warto w takim wypadku zdać się na pomoc fachowców.

Zobacz także: Restrukturyzacja receptą na problemy gospodarstwa? Wróblewscy: Gdybyśmy zdecydowali się wcześniej już dawno byłoby po długach