Jarosław Kaczyński podczas Zgromadzenia Polskiej Wsi w Przysusze, ku zdziwieniu słuchaczy, zapowiedział, że rozwiąże problem nadużyć różnych organizacji wobec rolników. 

Prezes PiS, Jarosław Kaczyński przedstawił założenia programowe dla polskiej wsi. Konwencja rolna w Przysusze obfitowała w wiele zapowiedzi reform, które w kompletnym planie, mają być przedstawione rolnikom za pół roku. Na razie usłyszeliśmy ramy programowe, a jedna przykuła naszą szczególną uwagę. Dlatego przypominamy Wam nasz reportaż sprzed czterech lat, który wciąż, niestety, jest aktualny. 

Kaczyński w Przysusze: ludzie z miasta stwarzają sytuację, w której rolnik nie jest gospodarzem własnej wsi

Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu w trakcie Zgromadzenia Polskiej Wsi zapowiedział kierunek działań partii rządzącej dla polskiego rolnictwa. Prezes PiS deklarował, że partia rządząca jest reprezentantem polskiej wsi, a polscy rolnicy “sprawdzili się”. Szef partii zapewniał, że dzięki polskiej wsi, jesteśmy bezpieczni żywnościowo, a eksport, dzięki pracy rolników, sukcesywnie rośnie. 

Ciekawym wątkiem w wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego był ten dotyczący ochrony rolników przed “różnymi organizacjami”, które nadużywają swojej pozycji prawnej wobec rolników. Tę wypowiedź podbił dodatkowo wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk w dalszej części spotkania. 

Są problemy prawne związane z sytuacją polskiego rolnika, wtedy gdy na wsi pojawiają się ludzie z miasta. To dzisiaj jest sytuacja bardzo częsta. To prowadzi już do różnego rodzaju konfliktów, prób wprowadzania różnego rodzaju ograniczeń, tworzenia takiej sytuacji, w której rolnik nie jest gospodarzem własnej wsi. (...) To wszystko zostanie załatwione! To wszystko zostanie okiełznane, tak wszędzie gdzie przeszkadza rolnikom, czasem naruszając wprost ich interesy, a często naruszając ich poczucie godności. Wiemy o tym i załatwimy tą sprawę – mówił podczas konwencji prezes Jarosław Kaczyński.

Kaczyński uprzedzony o mechanizmach działań Animalsów?

Niewątpliwie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego oraz ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, które sugerowały, że partia rządząca weźmie się za nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Po raz kolejny. Tym razem jednak z ust polityków padają deklarację odebrania szerokich uprawnień Animalsom, którzy nadużywają przyznanych im praw i dokonują wtargnięć na prywatne posesje, kradnąc zwierzęta hodowlane i towarzyszące. 

Dlatego przypominamy Wam nasz reportaż sprzed czterech lat “Ciemna strona Animalsów”, w którym jako piersi pokazaliśmy mechanizmy działania największych organizacji prozwierzęcych w Polsce. Zobaczcie, kto za nimi stoi i jakimi pieniędzmi obracają “obrońcy zwierząt”. 

Czytaj też: Kaczyński: Jesteśmy reprezentantem polskiej wsi