Silne trendy wzrostowe w przypadku ceny mleka i produktów mlecznych utrzymują się na międzynarodowej platformie handlowej Global Dairy Trade (GDT).

Podczas ostatniej rundy handlu na GDT w zeszłym tygodniu wszystkie sześć kategorii produktów notowanych na giełdzie odnotowało wzrosty, z których niektóre były znaczące. Indeks cen GDT zyskał 4,1 proc. w porównaniu do aukcji z połowy stycznia, osiągając najwyższy poziom od ośmiu lat. Wobec stosunkowo niewielkiej podaży surowego mleka również w Nowej Zelandii wzrost ten nie jest zaskoczeniem.

Ceny mleka i produktów mlecznych osiągają rekordowe poziomy

Niektórzy analitycy spodziewali się jednak bardziej umiarkowanego wzrostu w okresie poprzedzającym aukcję, ponieważ część kupców z Chin prawdopodobnie nie brała udziału w aukcji ze względu na obchody Nowego Roku.

Ceny mleka w proszku – czyli najważniejszego produktu handlowego – wzrosły w ponadprzeciętnym tempie, tj. o 5,8 proc. do 4324 USD/t (3 876 EUR) średnio dla wszystkich kontraktów będących w obrocie.

Przewyższył ją nawet prawdziwy skok cen o 9,7% do 4 009 USD/t (3 594 euro) za maślankę w proszku. Produkt ten nie odnotował jednak żadnych obrotów na poprzedniej aukcji, a ostatnio był notowany na początku stycznia.

Ponadto poziomy cenowe odtłuszczonego mleka w proszku wzrosły średnio o 2,1% do 4 051 USD/t (3 631 EUR), co oznacza nowy wieloletni rekord.

W przypadku masła nabywcy GDT musieli płacić 3,3% premii przy 6 359 USD/t (5700 euro); cheddar wzrósł o 2,1% do 5 684 USD/t (5095 euro).

Przypomnijmy, że również ceny mleka ekologicznego notują stały wzrost na rynkach.

Wysokie poziomy cenowe mogą negatywnie wpłynąć na popyt

Tymczasem nowozelandzki ANZ Bank ostrzegł, że rekordowa hossa na rynku mleka wpłynie na popyt.

„Ceny mleka i produktów mlecznych są teraz na tak wyjątkowo wysokim poziomie, że są nieosiągalne dla konsumentów w niektórych biedniejszych krajach” – powiedziała ekonomistka rolna banku Susan Kilsby.

Ze względu na niskie dostawy mleka kupujący zdają sobie sprawę, że w drugiej połowie sezonu mlecznego do końca maja najprawdopodobniej nie będą dostępne żadne dodatkowe produkty z Nowej Zelandii. Jednak globalna podaż mleka może wzrosnąć, jeśli ceny producenta będą wysokie, nawet jeśli wysokie koszty nadal ograniczają produkcję mleka.

Czytaj też: Węgry planują regulować ceny mleka na półkach sklepowych

agrarheute.com/fot.Pixabay