Czy UE przejmie polskie lasy? Gościem Ewy Zajączkowskiej-Hernik w “Polska na Serio” jest Stefan Traczyk, prezes Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów.

Czy Lasy Państwowe stracą kontrolę nad majątkiem narodowym? Parlament Europejski chce zmian dotyczących zarządzania polskimi lasami tak, by te mogły być zarządzane na poziomie unijnym. W 2014 roku mieliśmy do czynienia z próbą prywatyzacji lasów. Czy mamy do czynienia z powtórką zamachu na nasze dobro narodowe?

Stracimy polskie lasy?

Komisja Środowiska Parlamentu Europejskiego zaopiniowała zmiany dotyczące zarządzania polskimi lasami tak, by te mogły być zarządzane na poziomie unijnym. Jaki los spotkałby polskie lasy, jeżeliby te kompetencje rzeczywiście zostały przeniesione i dlaczego po raz kolejny unijni urzędnicy starają się położyć rękę na naszych lasach?

,,Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o to samo. Tutaj zasada jest taka, że unijnych urzędników, albo też establishment, który się zajmuje drewnem i gospodarką leśną, bardzo boli to, że w Polsce jest duży gracz, jakim są Lasy Państwowe. Jako prezes Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów oczywiście trzymam stronę lasów prywatnych. Natomiast dominującą rolę w polskim systemie zarządzania lasami odgrywają Lasy Państwowe, które na dzień dzisiejszy zarządzają 76,,9% wszystkich lasów w Polsce. Te lasy należą do Skarbu Państwa, należą do grupy lasów publicznych i są  zarządzane przez Państwowe Gospodarstwo Leśne. I poprzez to, że Lasy Państwowe zarządzają ponad siedmioma milionami hektarów lasów będących własnością Skarbu Państwa, są dużym graczem, a duży może więcej. Tymczasem w Unii Europejskiej te lasy są różnie podzielone. Przeważnie jest tak, że około 40% to lasy publiczne, ale większość jest lasów prywatnych. I to jest po prostu gra biznesowa ze strony UE i konkurencji” – wskazuje Traczyk.

Zobacz też: Paweł Sałek: Ci, co wycięli swoje lasy, dzisiaj nas pouczają

Powtórka z rozrywki?

W 2014 roku mieliśmy do czynienia z próbą prywatyzacji lasów. Wtedy też Prawo i Sprawiedliwość bardzo mocno sprzeciwiło się temu pomysłowi. Padają zarzuty, że ci politycy, którzy zagłosowali w Parlamencie Europejskim za tymi zmianami, sami zwrócili się do Unii Europejskiej o to, żeby sprywatyzować polskie lasy.

,,Co do zasady uważam, że to, co jest prywatne, jest lepiej zarządzane. Jednak w przypadku lasów lepiej są zarządzane lasy, które są większe obszarowo. I na tym polega sukces Lasów Państwowych, że zarządzają ogromnym przestrzenią. Mają struktury, dobre zarządzanie i to zarządzanie powoduje, że Lasy Państwowe są bardzo wydajne w administrowaniu tą własnością Skarbu Państwa. I oczywiście parę lat temu koalicja PO-PSL i poszczególni politycy wymyślili sobie coś takiego, żeby w jakiś sposób dobrać się do tego dobra, jakim są polskie lasy. Oczywiście musimy sobie zdawać sprawę, że las to nie tylko drewno, ale także grunt i to wszystko jest powiązane. (...) Tu chodzi o wywieranie nacisku na Polskę, na gospodarkę. Tu w grę wchodzą ogromne pieniądze. I tak naprawdę dopiero za parę lat dowiemy się po co to wszystko jest robione i kto to finansuje” – dodaje Traczyk.