O tym co ważne dla polskiej wsi.

Talk icon

POLSKA NA SERIO - BIZNES

30-12-2022

Autor: Świat Rolnika

Czy Polska podbije rynek indyjski? Ahuja: Receptą mogą być inwestycje

Rynek indyjski to rynek o ogromnym potencjale. Gościem Moniki Przeworskiej w jest Sunil Ahuja, przedstawiciel Indyjsko-Polskiej Izby Gospodarczej.

Czy Polska jest w stanie wykorzystać ten potencjał? A może w przypadku Indii nie powinniśmy polegać stricte na eksporcie polskich produktów, a podbijać Indie produkując produkty tam, na miejscu? Receptą mogą być inwestycje polskich firm i poprawa stosunków polsko-indyjskich.

Rynek indyjski ma ogromny potencjał

Indie są potężnym krajem z najprężniej obecnie rozwijającą się gospodarką, z największym przyrostem jeżeli chodzi o liczbę ludności. Jest więc to gospodarka, która nie tylko teraz silnie się rozwija, ale też bardzo dobrze prognozuje na najbliższe lata, a rynek indyjski stwarza ogromne możliwości importowe.

,,Rozwój gospodarczy jest potężny, to prawda. Konsumpcja w Indiach jest bardzo duża, głównie ze względu na liczbę ludzi, którzy tam mieszkają. Dwa lata temu premier Indii rozpoczął program „Make in India”, czyli taki program, gdzie oni zapraszają zagranicznych producentów, aby tam produkowali rzeczy na miejscu. Cały świat jakby ucieka do Indii i wychodzi z Chin, bo okazało się, że Chiny nie są tak wiarygodnym partnerem, jak zakładano. Porównałbym to tak do lat 80. i 90. w Polsce, gdzie w tym czasie można było w Polsce praktycznie wszystko sprzedać, bo był tak pusty rynek. Patrząc na ten rynek globalny, Indie są tak samo pustym rynkiem, szczególnie jeśli chodzi o zagraniczne jedzenie. Ten rynek ma ogromny potencjał” – tłumaczy Sunil Ahuja.

Zobacz też: Produkcja mleka w Indiach wzrośnie o 130 mln ton do 2033 roku

Receptą mogą być inwestycje

Produkcja żywności to obszar, który z punktu widzenia Polski wydaje się najbardziej atrakcyjnym w przypadku Indii. Polska ma ogromny potencjał eksportowy, jeżeli chodzi o produkty mleczne, mięsne, zboża. Czy jesteśmy w stanie to wykorzystać?

,,To jest potężny rynek, ale to nie znaczy, że każdy musi tam eksportować. Jeśli my się nie przygotujemy dobrze do tego zadania, to nie będziemy eksportować, bo to jest bardzo trudny rynek dla Polski. Co z tego, że Polska ma na przykład duże jabłka, kiedy Indie też mają swoje jabłka i zapotrzebowania będzie zależało od tego, jaki urodzaj będzie w Indiach w danym roku. Po drodze mamy Turcję, po drodze mamy Irak. Myśmy ciężko pracowali 3 lata temu w tej sprawie, ale ostatnie dwa lata nie były tak znakomite, jak byśmy chcieli. Pojawiła się pandemia, koszty transportu urosły o 400%. Jeżeli ktoś ma płacić 10 tys. dolarów za transport do Indii, to produkt już nie ma tej wartości. Według mnie najpierw musimy określić, w czym Polska jest mocna. Patrząc na relacje polsko-indyjskie, jabłka raczej nie są takim produktem, dzięki któremu możemy zarobić miliony. Receptą mogą być inwestycje. W Indiach można otworzyć własną, małą chłodnię, przetwórnię soków, i wtedy z Polski eksportujemy jabłka, a w Indiach samemu to pakować, bo to jest tam tanie. To jest jedyna metoda, gdy my to kontrolujemy, bo my musimy to kontrolować i to wcale nie są jakieś duże pieniądze” – dodaje.

 

 

swiatrolnika.info 2023