O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

POLSKA NA SERIO - BIZNES

18-01-2023

Autor: Ewa Zajączkowska-Hernik

Bryłka: Obniżka cen mleka w skupach będzie miała katastrofalne konsekwencje

Jak obniżka cen mleka w skupach wpłynie na sytuację hodowców bydła mlecznego? Gościem Ewy Zajączkowskiej w programie “Polska na Serio” jest Anna Bryłka.

Przedstawicielka Konfederacji kilka dni temu poinformowała na Twitterze, że cena mleka w lokalnym skupie została obniżona aż o 50 groszy. Podkreśliła, że sytuacja ta dotyczy prawie wszystkich mleczarni w Polsce, a w konsekwencji oznacza spadek dochodów rolników nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie.

Bryłka: Produkcja rolna staje się coraz mniej opłacalna

Anna Bryłka podkreśla, że obniżka cen mleka w skupach przy utrzymujących się wysokich kosztach produkcji będzie miała katastrofalne konsekwencje. Wyjaśniła, że dla wielu rolników oznacza to spadek miesięcznych dochodów o nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

“To będzie miało katastrofalne konsekwencje. Ja napisałam tego tweeta w zeszłym tygodniu i nie spodziewałam się, że on osiągnie takie zasięgi. To była tylko krótka informacja, że jest taka i taka obniżka cen skupu. Akurat w naszym przypadku to jest 50 groszy. Natomiast drugi komentarz informował, że żadne koszty produkcji nie spadły ani trochę. To jest obniżka nie tylko w mojej mleczarni, ale w prawie wszystkich męczarniach. Wszyscy się generalnie spodziewaliśmy pod koniec roku spadku tej ceny, bo ja przypomnę, że 2022 rok to są rekordowe ceny skupu. Nigdy nie było tak wysokich cen skupu mleka. Wszyscy się spodziewaliśmy obniżek, ale nie na poziomie 40-50 groszy. Wiadomo, że koniec roku to są premie dla rolników itd. i że te skumulowane dochody na koniec roku są właśnie wypłacane rolnikom. Natomiast, tak czy inaczej, ja sobie przeliczyłam cały zeszły 2022 rok i ta średnia cena za mleko to była u nas 2,28 złotego. To jest po prostu katastrofa. Dla wielu rolników to jest obniżka tej miesięcznej wypłaty w przedziale od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak przyjrzymy się całej sytuacji na rynkach rolnych, to się okazuje, że mleko jest nieopłacalne, zboże jest nieopłacalne, rzepak jest nieopłacalny, warzywa są nieopłacalne. To, co jest opłacalne? Dzisiaj wychodzi na to, że nic nie jest opłacalne” – powiedziała przedstawicielka Konfederacji.

Zobacz także: KPS wykończy polski sektor mleczarski? Krupiński: Nowe przepisy utrudniają nam pracę

Jak obniżka cen mleka może wpłynąć na przyszłość sektora?

Anna Bryłka zapytana o to, jak wpłynie obniżka cen mleka na przyszłość hodowli bydła mlecznego, wyjaśniła, że już dziś wielu rolników zastanawia się nad kontynuowaniem działalności. Podkreśliła, że malejąca produkcja mleka uzależni Polskę od importu żywności.

Pogłowie krów w Polsce się zmniejsza. Oczywiście my mamy cały czas jakąś tam stabilną produkcję mleka, natomiast to jest kwestia czasu. Dzisiaj wielu rolników zastanowi się nad tym, czy dalej zajmować się bydłem mlecznym. Każdy sobie zdaje sprawę, jaki to ciężki kawałek chleba. Bydło mleczne polega na tym, że trzeba dzień w dzień te krowy wydoić i trzeba to dzień w dzień to mleko odstawić do podmiotu skupującego. Nie ma wakacji, nie ma wolnego i trzeba non stop troszczyć się o te zwierzęta. Zaniedbanie przez jeden, dwa dni swojego stada, to są konsekwencje weterynaryjne i inne w kontekście leczenia. Dzisiaj wielu młodych rolników nie chce podejmować się tej działalności rolnej w gospodarstwach z bydłem mlecznym. Wielu z nich zastanowi się, czy warto i czy się opłaca? Do czego to doprowadzi? W konsekwencji to doprowadzi do tego, że ta produkcja się drastycznie zmniejszy, że to mleko będzie drogie i będziemy importować je z zagranicy oraz w kolejnym obszarze uzależnimy się jako państwo od importu żywności spoza Unii Europejskiej” – wyjaśniła.

swiatrolnika.info 2023