Wilki spędzają sen z powiek szwedzkim rolnikom. Decyzją władz populacja tych drapieżników najpewniej zniwelowana zostanie nawet o połowę. 

To, co do dziś wydaje się niemożliwe w Polsce, najpewniej jedną decyzją uda się zrealizować w Szwecji. Problemy obu krajów z powiększającą się populacją wilków wydają się podobne. Zarówno w Polsce jak i w Szwecji wilki regularnie atakują przebywające poza budynkami inwentarskimi zwierzęta hodowlane, w obu państwach drapieżniki pojawiają się także niebezpiecznie blisko ludzkich domostw. Polacy nie mogą jednak niwelować populacji tych drapieżników – w przeciwieństwie (wszystko na to wskazuje) do swoich szwedzkich kolegów. 

Wilki problemem w Szwecji

Szwedzki resort rolnictwa przychylił się do wniosku tamtejszego Związku Rolników (LRF), który od 2018 roku stara się o umożliwienie przeprowadzenia redukcji populacji wilków, których liczbę szacuje się w Szwecji na około 400 osobników. Rolnicy – wskazując na liczne szkody w pogłowiu owiec – są zdania, że liczebność drapieżników mieścić powinna się w przedziale 170-270 zwierząt. 

Szwedzcy rolnicy są zdania, że obecna liczba wilków w zasadzie uniemożliwia prowadzenie hodowli owiec w wielu częściach kraju. Wilki przestały także bać się obecności człowieka i podchodzą blisko zabudowań, stanowiąc zagrożenie dla ludzi. Gospodarze zauważają, że obecny stan populacji pozwala na redukcję jej liczebności, ponieważ znacznie przewyższa on obowiązujące limity ochronne. 

Problemem rolników zainteresowało się wreszcie tamtejsze ministerstwo rolnictwa, czego efektem ma być złożony w parlamencie wniosek. Teraz jego rozpatrzeniem zajmą się politycy, ale wydaje się, że zrozumienie problemu jest znaczne i kwestie proceduralne nie powinny zająć wiele czasu. 

Polska ma problem z wilkami

Także w Polsce w ostatnich latach liczba wilczych watah rozrosła się do niespotykanych od lat rozmiarów. W naszym kraju żyje obecnie około 2000 wilków, które wykazują znaczną tendencję do zwiększania liczebności i tym samym coraz częściej dają się we znaki rolnikom. Drapieżniki stanowią też niemałe zagrożenie dla ludzi. Problem widoczny jest szczególnie w południowej części kraju, gdzie wilki widywane były ostatnio choćby w okolicach placówek oświatowych, placów zabaw czy na prywatnych posesjach. 

Wielu ekspertów jest zdania, że Polsce potrzebny jest odstrzał wilków. Odmiennego zdania są przedstawiciele organizacji antyłowieckich.

Czytaj także: Wilki zrobiły z psem TO! Przejmujący apel właścicielki [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

Fot. pixabay