Informacje
25-04-2022
PKN Orlen jest gotowy na wszystkie scenariusze rozwoju sytuacji wokół ewentualnego embarga na ropę z Rosji – przekazał prezes spółki Daniel Obajtek.
Jak dodał prezes PKN Orlen “jeżeli UE wprowadzi jakieś ograniczenia dla zakupów rosyjskiej ropy, koncern również jest w stanie się do nich dostosować”. Jak przypomniał, część umów terminowych, jakie posiada PKN Orlen na dostawy rosyjskiej ropy, wygasa w 2023 roku.
Obajtek: Stopień dywersyfikacji jest na poziomie 70 procent
„Jeżeli UE wprowadzi embargo na rosyjską ropę, PKN Orlen się do niego dostosuje. Możemy to zrobić w każdej chwili, jesteśmy przygotowani” – powiedział Obajtek.
Jak dodał, jeżeli UE wprowadzi jakieś ograniczenia dla zakupów rosyjskiej ropy, PKN Orlen również jest w stanie się do nich dostosować.
„Dokonaliśmy pełnego dostosowania rafinerii do innych gatunków ropy niż rosyjska, więc uważam, że jesteśmy bezpieczni i poradzimy sobie. Stopień dywersyfikacji jest dziś na poziomie 70 proc.” – poinformował prezes Orlenu.
Jak przypomniał Obajtek, część umów terminowych, jakie posiada PKN Orlen na dostawy rosyjskiej ropy, wygasa w 2023 r.
„Przygotowujemy się do pełnej dywersyfikacji. Na pewno nie będziemy wspierać działań wojennych” – odpowiedział prezes Orlenu na pytanie o dalsze działania spółki, jeśli nie będzie formalnego embarga lub ograniczeń dla rosyjskiej ropy.
Prezes PKN Orlen: Dywersyfikację trzeba odpowiednio zaplanować
Na początku kwietnia w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" prezes PKN Orlen został zapytany o realizację ogłoszonej przez premiera Mateusza Morawieckiego koncepcji odejścia od importu węglowodorów z Rosji.
"Dywersyfikacji nie robi się z dnia na dzień. Trzeba ją odpowiednio zaplanować i dobrze się do niej przygotować" – ocenił Daniel Obajtek.
"To m.in. kwestia takiego dobrania koszyka gatunków ropy, żeby były optymalne do zastosowania w naszych rafineriach. Ważne są więc badania laboratoryjne. My w ciągu ostatnich czterech lat przebadaliśmy ok. 100 gatunków ropy. Nie bez znaczenia jest też zorganizowanie dostaw próbnych, spotowych tak, żeby później móc realizować już dostawy cykliczne. I my, jako firma odpowiedzialna, to zadanie odrobiliśmy w ciągu kilku ostatnich lat" – podkreślił.
Obajtek wskazał, że jeszcze przed wojną na Ukrainie w systemie Orlenu "50 proc. ropy pochodziło z innych kierunków niż rosyjski".
"A po ataku na Ukrainę rafineria w Możejkach już w całości przeszła na zaopatrzenie w ropę spoza Rosji" – oświadczył.
"Dzisiaj 70 proc. ropy w całym Orlenie – rafinerie mamy nie tylko w Polsce, ale też w Czechach i na Litwie – to ropa nierosyjska. Jesteśmy więc przygotowani do pełnego odejścia od dostaw z tego kierunku" – przekazał.
Czytaj też: Obajtek: Koncern będzie realizować wytyczne wynikające z sankcji
PAP/fot.Twitter