Minister Spraw Zagranicznych Francji Jean-Yves Le Drian mówi, że UE musi szybko uporać się z zagrożeniem, jakim może być globalny głód.

Rosja i Ukraina są gigantycznymi eksporterami zboża, a połowa importu pszenicy do Afryki pochodzi z obu krajów, podczas gdy światowe ceny surowców żywnościowych już wzrosły w wyniku konfliktu. Ukraiński eksport żywności prawie ustał, a jej zdolność do sadzenia i zbierania żywności w tym roku jest zagrożona przez wojnę.

Problem głodu na świecie

Francuski Minister Spraw Zagranicznych Jean-Yves Le Drian powiedział, że UE musi pogodzić się z perspektywą, że wojna na Ukrainie może wywołać „niezwykle poważny” globalny głód.  „Musimy szybko zająć się tą nową sytuacją” – powiedział Le Drian, przybywając na spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli w poniedziałek. Podał jednak niewiele szczegółów na temat tego, co powinna zrobić UE, poza ścisłą współpracą z agencjami międzynarodowymi, partnerami i organizacjami pozarządowymi.

„To nie sankcje powodują awarię globalnego bezpieczeństwa żywnościowego, to wojna”, powiedział, „ponieważ nie ma żadnych sankcji na żywność. To wojna okazuje się problematyczna i jutro niesie ze sobą ryzyko głodu.

„Widzimy konsekwencje wojny, niemożność zbiorów, siewu, eksportu” – dodał, mówiąc o Ukrainie. Ministrowie rolnictwa UE spotykają się w poniedziałek, aby uzgodnić swoje reakcje na kryzys, podczas gdy Komisja Europejska organizuje w tym tygodniu dużą konferencję na temat humanitaryzmu, która będzie również dotyczyć bezpieczeństwa żywnościowego.

Globalny głód realnym problemem?

Globalny głód może być poważnym problemem – ostrzega francuski minister. Tymczasem, węgierski minister rolnictwa ogłosił, że jego kraj całkowicie zakazuje eksportu pszenicy. Działanie to ma uchronić zapasy pszenicy w kraju.

Nienotowane wcześniej poziomy cen pszenicy, wynikające z inwazji Rosji na Ukrainę, zmuszają rządzących do działań minimalizujących wpływ tych cen na krajowe rynki.

Obok Węgier, także Mołdawia wstrzymała czasowo eksport, aby zachować krajowe zapasy pszenicy na bezpiecznym poziomie. Zakaz eksportu z Mołdawii objął też kukurydzę i cukier. Ostatnio również Rosja zamknęła eksport zbóż do byłych republik radzieckich.

Popyt, który wcześniej zaopatrywał się w Rosji i Ukrainie, przeniósł się do innych krajów w tym do Bułgarii, która nasiliła kontrole celne, by spowolnić załadunek statków pszenicą. Niektórzy uczestnicy rynku postrzegają to jako nieoficjalną próbę ograniczenia eksportu i obawiają się rychłego oficjalnego zakazu. Bułgaria zebrała 7,1 mln ton pszenicy w 2021 r. Od początku sezonu Bułgaria wyeksportowała 1,66 mln ton pszenicy. Rząd chce zakupić od rolników 1,5 mln ton pszenicy na rezerwy państwowe.

Czytaj również: Ukraińskie zboże ważne dla światowego bezpieczeństwa żywnościowego

Politico/fot.pixabay/fot.twitter.com/L_ThinkTan