Informacje
12-02-2023
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński przyznał na konferencji, że oczekuje iż w grudniu inflacja może wynieść 6 proc.
Zdaniem prezesa pewne dane wskazują, że szczyt inflacji będzie niższy, niż zakłada projekcja NBP. Ponadto zdaniem szefa banku centralnego, jeśli się utrzymają obecne tendencje, to w tej dekadzie dojdziemy do poziomu Francji, czyli kraju jednego z kilku najbogatszych na świecie.
Inflacja wreszcie spadnie?
Jak dodał, projekcje NBP pokazują, że w ostatnim kwartale br. inflacja będzie w okolicach 8 proc.
,,Sprowadzimy inflację, jako Narodowy Bank Polski, do właściwych wymiarów, do celu inflacyjnego. Zrobimy to we właściwym tempie, w maksymalnym tempie, który nie zaburzy ładu społecznego i spokojnego życia polskich rodzin" – zapewnił w czwartek na konferencji prasowej Adam Glapiński.
Jak dodał, "zbliżamy się do punktu przegięcia, kiedy będzie gwałtowny spadek inflacji".
,,Mamy nadzieję, że to będzie po pierwszym kwartale, od marca. Wszystkie dane na to wskazują. Widzimy światło w tunelu, szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć wreszcie, że inflacja z miesiąca na miesiąc będzie niższa" – dodał.
Zdaniem prezesa pewne dane wskazują, że szczyt inflacji będzie niższy, niż zakłada projekcja NBP. W ocenie Glapińskiego perspektywy gospodarcze Polski są znacząco lepsze, niż dla wielu innych krajów europejskich. Zdaniem szefa banku centralnego, jeśli się utrzymają obecne tendencje, to w tej dekadzie dojdziemy do poziomu Francji, czyli kraju jednego z kilku najbogatszych na świecie.
Glapiński zapewnił też, że RPP rozpoczęła podwyżki stóp procentowych we właściwym czasie i we właściwym tempie.
,,I mniej więcej we właściwym czasie zakończyliśmy" – powiedział.
Zobacz też: Inflacja nareszcie spadła! Ale w Holandii, a nie u nas
PAP/fot.NBP/fot.pixabay