Ceny nawozów wciąż notują spadki na światowych rynkach. Najmocniejsze wahania notowań dotyczą mocznika.

Chociaż wielu analityków spodziewa się dalszych spadków cen raczej nie nastąpi to w najbliższych tygodniach. Głównym powodem jest fakt, że producenci nawozów nie znajdują się obecnie pod presją obniżenia cen, ponieważ do października sprzedali już znaczną część swoich zapasów.

Jak kształtują się ceny nawozów na rynkach?

Analitycy rynkowi informują, że ceny nawozów zanotowały kolejne spadki w ostatnich dniach. Ceny wrześniowe na najważniejszych rynkach eksportowych są od 40 do 50 dolarów niższe niż w sierpniu. W portach eksportowych na Bliskim Wschodzie mocznik został ostatni raz załadowany w sierpniu po cenie 390 dolarów za tonę, a z dostawą we wrześniu kosztował jedynie 355 dolarów za tonę. 

Ceny mocznika znacząco spadły także w Europie. Jednak słabsze euro i wciąż relatywnie wysokie ceny gazu uniemożliwiają silniejszy spadek cen w Europie. Niemniej jednak ceny mocznika w niemieckich portach importowych notowały spadek z 510 euro za tonę do poziomu nieco poniżej 470 euro za tonę.

Natomiast cena wywoławcza saletry amonowo-wapniowej pozostała na stosunkowo niezmienionym poziomie na koniec sierpnia i kształtowała się na poziomie około 360 EUR za tonę.  Ceny nawozów potasowych, które przeszły załamanie kilka tygodnie temu, ponownie zanotowały spadek o około 10 euro. 

Trend spadkowy powinien wyhamować w najbliższych tygodniach

Według analityków obecne tendencje cenowe pozostają stosunkowo stabilne, przy umiarkowanym wzroście popytu po zbiorach. Jeśli popyt nie będzie już wzrastał, ceny prawdopodobnie będą nadal spadać.

Niedawny przetarg w Indiach spowodował znaczny spadek cen mocznika. Można to wytłumaczyć głównie chińskim pochodzeniem mocznika. Chiny nie są jednak ważnym dostawcą dla Europy. W efekcie tradycyjni dostawcy do Europy (Egipt, Bliski Wschód i Rosja) nie byli w stanie sprzedać oczekiwanych ilości, co doprowadziło do spadku cen w Europie. 

Choć część analityków spodziewa się dalszych spadków cen, to jest to mało prawdopodobne w najbliższych tygodniach. Głównym powodem jest to, że producenci nawozów nie znajdują się obecnie pod presją obniżenia cen, ponieważ do października sprzedali już znaczną część swoich zapasów, twierdzą analitycy.

Zobacz także: Szklarnia całoroczna – sposób na świeże owoce i warzywa przez cały rok!