Informacje
16-12-2022
Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski stwierdził, że przetrwanie Zjednoczonej Prawicy zależy w głównej mierze od mieszkańców wsi.
Były szef resortu rolnictwa dodał, że nikt w Polsce nigdy nie wygrał wyborów przy niechęci wsi i tak naprawdę wygranie przez PiS wyborów parlamentarnych w dużej mierze rozstrzygnie się właśnie na wsi.
Ardanowski: Wygranie przez PiS wyborów zależy od wsi
Poseł Jan Krzysztof Ardanowski przyznał, że losy wyborów parlamentarnych w roku 2023 i przetrwanie Zjednoczonej prawicy i wygranie przez nią wyborów "w dużej mierze rozstrzygnie się na wsi".
,,Nikt w Polsce nie wygrał wyborów przy niechęci wsi" – dodał.
,,Nie wiem, co będzie przy obojętności wsi, bo jak na razie, tak mi się wydaje, wieś nie przesunęła swoich sympatii na innych" – ocenił.
Zdaniem byłego ministra rolnictwa PiS do tej pory była partią, której wieś ufała, "uważała za swojego obrońcę i w pewnym sensie reprezentanta".
,,Wieś nie ufa PO, to już pieśń dawnej przeszłości. Lewica z tymi wszystkimi paniami jak Sylwia Spurek (posłanka do PE) i atakami na rolnictwo, na wsi nie ma czego szukać. PSL-owi rolnicy raczej nie ufają, uważając za partię urzędników samorządowych. Nie wzmocni się do tego czasu AgroUnia, która na protestach chce budować swoją popularność" – ocenił.
Zobacz też: Kowalczyk uspokaja: Piątka dla zwierząt już nie wróci
Były minister rolnictwa zwrócił uwagę, że osławiona antyrolnicza ustawa ”Piątka dla zwierząt” rozczarowała "polską wieś". Dodał, że ma poważne wątpliwości, czy zapowiedzi z niedzielnego Zgromadzenia Polskiej Wsi w Przysusze (woj. mazowieckie) zorganizowanego przez PiS przywrócą zaufanie na wsi.
,,Wydaje mi się, że nie" – dodał.
PAP/fot.MRiRW