Przez całe stulecia naturalne zbiorniki wodne były postrzegane jako niewyczerpane źródło ryb. Tak jednak nie jest, a ryby trzeba hodować. 

Jednak stale rosnąca liczba ludności na naszej planecie, szybki rozwój obszarów nadmorskich i niezrównoważone zarządzanie rybołówstwem zaburzyły ekosystemy wodne. Dlatego warto świadomie kupować ryby i wybierać te, które pochodzą z hodowli. Tym bardziej, że mają nam wiele do zaoferowania.
 
Ogólnoświatowe spożycie ryb wciąż wzrasta, widać to również na talerzach Polaków. Jednak przy tak szybkim przyroście naturalnym, morza i oceany nie są w stanie sprostać wciąż rosnącemu zapotrzebowaniu. Dlatego naturalną konsekwencją tego zjawiska jest rozwój hodowli ryb. Polska posiada duży potencjał rozwoju akwakultury i już dzisiaj plasuje się w czołówce Europy. Plan strategiczny rozwoju chowu i hodowli ryb w Polsce w latach 2021-2027 zakłada, że produkcja ryb i produktów pochodzących z polskiej akwakultury kierowanych na krajowy rynek wzrośnie z 32 do 40 tys. ton.

Zdrowe, bo Polskie (lokalne)

Jeszcze 20 lat temu ryby gościły na naszych stołach najczęściej  w piątki i podczas Wigilii.
Z biegiem czasu Polacy zyskali większą świadomość tego, jakie korzyści przynosi ich spożywanie. Ryby to jeden z niezbędnych elementów zbilansowanej diety i główne źródło kwasów omega-3 i 6, witamin oraz białka. W szczególności ryby łososiowate, takie jak pstrągi, które z powodzeniem są hodowane w naszym kraju z uwagi na odpowiednie warunki klimatyczne i środowiskowe, posiadają wiele wartości odżywczych. Ich wysoka jakość mięsa wynika m.in. z faktu, że ryba ta nie toleruje dróg na skróty. Wody używane do hodowli muszą być krystalicznie czyste, poddawane są także odpowiedniemu oczyszczaniu. Dodatkowo pstrąg jest doskonałą alternatywą dla łososia – są mniej tłuste i bardziej lokalne.

Ryby zawsze smacznie

Warunki w jakich żyją ryby ale również sezon, w którym są łowione przekłada się na jakość ich mięsa. Dzięki wiedzy i umiejętnościom hodowców kupując rybę mamy pewność, że zawsze będzie tak samo smaczna i wartościowa.

„W hodowli używamy wysokiej jakości pasz, które są odpowiednio dopasowane do potrzeb ryb. Dzięki temu ich rozwój jest równomierny, a ryby są optymalnie odżywione w dostatecznym stopniu. Nie można jednak porównać tego do naturalnego, bardzo zróżnicowanego pokarmu pstrągów, którym są różnego rodzaju organizmy wodne. Jednak trzeba mieć świadomość tego, że naturalnie żyjąca ryba potrzebuje więcej czasu, aby osiągnąć podobny rozmiar do ryby hodowlanej o wielkości handlowej. Dlatego rozważając różnice pomiędzy pstrągami dzikożyjącymi, a hodowlanymi musimy pamiętać, że  wyłowienie ryb w okresie wegetacji, w którym w rzekach jest dużo pokarmu - przełoży się na świetną jakość i smak mięsa.  W pozostałych okresach roku ryby dziko żyjące przez większość czasu głodują i w takich okresach ich mięso jest suche, zwarte i trudne w obróbce termicznej. W okresach tych może także spadać u tych ryb poziom cennych składników odżywczych. W tym kontekście ryby hodowlane mają przewagę, ponieważ, przez cały rok gwarantują bardzo zbliżoną jakość – dzięki zbilansowanej diecie” – skomentował Ziemowit Pirtań, ze Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososiowatych.

Świadome kupowanie

Drugim ważnym powodem wyboru pstrąga hodowlanego jest fakt, że tych ryb dziko żyjących jest coraz mniej. Mimo dość intensywnego zarybiania wód otwartych , odcinków rzek odpowiednich dla pstrągów w Polsce jest coraz mniej, dlatego naturalne zasoby pstrągów są coraz bardziej ograniczone. Wynika to nie tylko z urbanizacji i pogarszania się jakości wód powierzchniowych, ale także z procesu globalnego ocieplenia – pamiętajmy, że pstrągi są rybami zimnolubnymi. Jak dodaje Ziemowit Pirtań z SPRŁ - mamy obowiązek chronić ryby dziko żyjące i nie powinniśmy ich odławiać w celach konsumpcyjnych. Musimy mieć świadomość, że ryby w sklepach pochodzą głównie z hodowli. Gdyby nie hodowcy, to dostęp do pełnowartościowego pstrąga byłby bardzo trudny. Ale także to dzięki akwakulturze populacje pstrągów dzikożyjących są nieustannie odnawiane – to w tych samych gospodarstwach rybackich hodowany jest bowiem narybek pstrąga potokowego – głównego gatunki występującego w polskich rzekach. 

Ryby – najpopularniejsze gatunki pstrągów

W naturze występuje wiele gatunków ryb łososiowatych. Ze względu na to, że są to ryby wędrowne, które potrafią żyć w wodach słodkich i słonych, to z biegiem lat rozprzestrzeniły się na całym globie, tworząc różne gatunki i ich odmiany. Aktualnie najczęściej spotykanymi w polskich wodach są:
•    pstrąg potokowy - naturalnie i powszechnie występujący w Polsce. Żyje praktycznie we wszystkich rzekach górskich;
•    pstrąg źródlany - został sprowadzony do Polski z Ameryki Północnej. Występuje w zimnych, natlenionych jeziorach, a także w górskich potokach;
•    pstrąg tęczowy - został sprowadzony ze Stanów Zjednoczonych. Jest najłatwiejszy w hodowli, natomiast nie posiada zdolności  naturalnego rozmnażania się w naszych wodach;
•    pstrąg alpejski - jest najtrudniejszy w hodowli, natomiast jego mięso uznawane jest za najsmaczniejsze. Nasz kraj jest znaczącym producentem tego gatunku;
•    troć wędrowna (mylnie nazywany łososiem bałtyckim) - jest rybą wędrowną, która rozmnaża się w rzekach, a młodociane osobniki wędrują, m.in. do Bałtyku.
•    głowacica – jeden z największych gatunków ryb łososiowatych, który osiąga rozmiary dochodzące do 50-60 kg – 180 cm długości ! Ryba występująca w dorzeczu Dunaju – czyli górskiej rzece Poprad i jej dopływach.   

Konsumenci wybierając rybę muszą być świadomi, że mogą się spotkać z różnymi odmianami lub krzyżówkami ryb łososiowatych, które są wynikiem ewolucji lub prac selekcyjnych hodowców. Zwracajmy uwagę, by kupować hodowlanego pstrąga, dzięki temu zadbamy o środowisko i będziemy mogli cieszyć się wysokiej jakości mięsem i niezmiennie dobrym smakiem. Ryby dzikożyjące zostawmy naturze – tylko w ten sposób dłużej będziemy cieszyć się bogatą i zróżnicowaną fauną naszych rzek.

Czytaj także: Ceny ryb wzrosną, bo inaczej być nie może

Informacja prasowa/fot. pixabay