Informacje
25-04-2021
Dwie grupy badawcze przygotowują się by komercyjnie wprowadzić czerwone wodorosty jako dodatek do pasz dla bydła. Okazało się, że prawie całkowicie zatrzymują one produkcję metanu. W trosce o zmiany klimatu osiągające niespotykane dotąd poziomy, dodatek paszowy, który powoduje ogromne zmniejszenie produkcji metanu przez krowy, jest zarówno ekscytujący, jak i niezwykle pożądany.
Czerwone wodorosty – sposób na walkę z metanem wydzielanym przez krowy?
Metan jest oczywiście jednym z najgorszych z tak zwanych gazów cieplarnianych, a sposób, w jaki czerwone wodorosty (Asparagopsis) powstrzymują produkcję metanu przez bydło, nie jest skomplikowany. W przewodzie pokarmowym po prostu zapobiega wiązaniu wodoru z atomami węgla, dzięki czemu krowy wydalają do powietrza bardzo mało metanu.
Smaczność czerwonych wodorostów jest dobra (w każdym razie wystarczy je karmić na bardzo niskim poziomie, np. 0,5 procenta) i nie ma widocznego wpływu na jakość mleka i mięsa z włączenia go do racji wołowych lub mlecznych. W co najmniej jednym badaniu wykazano również, że czerwone wodorosty powodują taki sam dzienny przyrost bydła mięsnego karmionego mniejszymi ilościami, niż byłoby to potrzebne w innym przypadku do tego stopnia przyrostu masy ciała.
Dr Ermias Kebreab niedawno prowadził 147-dniowe badanie na Uniwersytecie Kalifornijskim (Davis), które wykazało, że redukcja metanu u bydła mięsnego karmionego czerwonymi wodorostami utrzymywała się przez całe badanie. Kebreab jest dyrektorem Światowego Centrum Żywności na Uniwersytecie i doradcą naukowym firmy Blue Ocean Barns z siedzibą w USA , która obecnie pracuje nad tym, aby skomercjalizować czerwone wodorosty jako dodatek do pasz dla bydła.
W innym zestawie krótkoterminowych badań z krowami mlecznymi w okresie laktacji, prowadzonych przez dr Alexandra Christova (wybitnego profesora żywienia mlecznego na Penn State University), w których uwzględnienie wodorostów morskich w dawce zmniejszyło emisję metanu o 80 procent, bez wpływu na spożycie paszy ani wydajność mleczną.
Czytaj też: Pasza dla bydła i jej rodzaje. Jak wybrać najlepiej?
Czerwone wodorosty podawane jako dodatek zmniejszyły zapotrzebowanie rolników na paszę o 14 procent
Christow uważa również, że potrzebne są dalsze badania stabilności składnika aktywnego, bromoformów. Na ten temat Kebreab donosi, że w swoich badaniach „używaliśmy wodorostów przechowywanych przez 3 lata w zamrażarce i działają one dobrze, więc myślę, że są stabilne”.
Zapytany o to, czy inne suplementy i wodorosty mają podobne działanie, Kebreab mówi, że „jedynym gatunkiem wodorostów, który działa, są czerwone wodorosty, Asparagopsis”. Wskazuje na nowy artykuł, w którym porównuje się dodatki paszowe sporządzone przez Australijską Organizację Badań Naukowych i Przemysłowych Wspólnoty Narodów (CSIRO), która to potwierdza. Dodaje jednak, że „Wyobrażam sobie, że mogą działać wodorosty, w których przechowywane są bromoformy”.
W swoich badaniach Kebreab i jego koledzy odkryli również, że czerwone wodorosty podawane jako dodatek zmniejszyły zapotrzebowanie rolników na paszę o 14 procent bez zmiany przyrostu masy wołu. Ani Kebreab, ani Hristov nie przeprowadzili żadnej analizy kosztów włączenia czerwonych wodorostów do diety bydła w porównaniu z oszczędnościami wynikającymi z potencjalnego karmienia mniejszą ilością paszy.
Eve Faulkner, menedżer ds. Marketingu i komunikacji FutureFeed, mówi, że jej organizacja spodziewa się komercjalizacji w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Największą przeszkodą pozostaje pozyskiwanie handlowych ilości wodorostów
– wyjaśnia i dodaje, że dodatek można łatwo włączyć do koncentratu zboża karmionego codziennie krowami na farmach mlecznych i na stanowiskach paszowych dla wołowiny.
allaboutfeed.net/fot.Pixabay/Twitter