Informacje
25-06-2021
To co dziś Prawo i Sprawiedliwość funduje rolnikom to jakaś katastrofa. Czy to jest ten szumnie zapowiadany "Polski Ład"? – pytał Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, we wpisie w serwisie twitter. Wójcik odniósł się tym samym do dramaty hodowcy zwierząt futerkowych z Lubelszczyzny, który w wyniku fatalnej konstrukcji prawa, przez zainfekowanie czterech norek koronawirusem, straci cały majątek.
Szczepan Wójcik: Zostawcie nas w spokoju
Najlepsze co PiS i Grzegorz Puda mogą zrobić dla rolników, to zostawić ich w spokoju
– napisał Szczepan Wójcik.
W wyniku prawa ustalonego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi hodowca, w którego stadzie wykryto koronawirusa, musi poddać wszystkie zwierzęta ubojowi. Nie przysługują za to żadne rekompensaty. To właśnie o zmianę tych przepisów apeluje prezes IGR.
W praktyce, przez wykrycie koronawirusa u czterech młodych zwierząt, ubojowi poddane zostanie kilkadziesiąt tysięcy sztuk norek amerykańskich. Hodowca z Lubelszczyzny, którego dotknęła tragedia, wstępnie szacuje straty na kilkanaście milionów złotych. Wczoraj w sieci pojawił się film, na którym błaga on polityków, aby uchronili go od bankructwa i nie zabijali zwierząt, które są dorobkiem całego jego życia.
Czytaj także: Hodowcy zwierząt futerkowych nie wpuszczą weterynarzy na fermy! Wszystkiemu winny Grzegorz Puda
Szczepionka jest dostępna
Inne kraje w podobnych przypadkach stosują kwarantannę. Wszystko po to, aby nie powtórzyć błędu Duńczyków, którzy w wyniku nacisku organizacji antyhodowlanych oraz lewicowych polityków zdecydowali o wybiciu całej populacji norek amerykańskich w swoim kraju.
Na rynku dostępna jest także szczepionka chroniąca zwierzęta futerkowe przed koronawirusem. MRiRW wciąż nie zgadza się jednak na dopuszczenie jej do stosowania w Polsce, mimo faktu, że wszelkie koszty z tym związane zobowiązali się pokryć hodowcy.