Dziś w Warszawie rozpoczął się kolejny już protest rolników przeciwko tak zwanej ,, Piątce dla zwierząt". Protestujący twierdzą, że nowa ustawa forsowana przez PiS i organizacje antyhodowlane uderzają w polskie rolnictwo. Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego odniósł się podczas manifestacji pod Sejmem do wczorajszych zapowiedzi premiera, które jego zdaniem są próbą podzielenia protestujących rolników.

Protest rolników – mija rok od wyborów parlamentarnych

Protestujący rolnicy domagają się wycofania ze szkodliwej ustawy. Dzisiejszy protest rolników jest już kolejnym z serii. Poprzedni odbył się w całej Polsce i polegał na blokowaniu dróg krajowych. Według organizatorów zablokowano ich ponad setkę, a w niektórych miejscach rolnicy wylali również obornik.

Organizatorzy zapowiadają, że jeśli dzisiejszy protest rolników nie przyniesie skutku, zintensyfikują swoje działania i będą protestować tak długo, aż w końcu rząd ich wysłucha.

Po dotarciu manifestacji pod Sejm głos zabrał między innymi Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, który przypomniał, że dokładnie rok temu odbyły się wybory parlamentarne:

Dokładnie rok temu odbyły się wybory parlamentarne. Rok temu wybieraliśmy, którzy są za nami tutaj z tyłu w tym swoim ciepełku i komforcie. To oni decydują dzisiaj o losie polskiego rolnictwa. To oni mówią do nas, że my nie jesteśmy dobrymi ludźmi, dlatego, że nie dbamy o nasze zwierzęta. To wy powiedzcie im czy dbacie o swoje zwierzęta

– powiedział Zarzecki przy głośnej odpowiedzi z tłumu “DBAMY!!!”

Czytaj też: Protest rolników. Miśko: niech premier i minister nie szastają kasą w czasie kryzysu

Protest rolników – rządzący próbują nas podzielić

Prezes Zarzecki podczas wystąpienia odniósł się również do wczorajszych zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zmian w ustawie “Piątka dla zwierząt”, które jego zdaniem chcą podzielić protest rolników i przedstawicieli różnych branż:

Wczoraj pan premier z ministrem rolnictwa powiedzieli, że nie ma zgody na to żeby był ubój religijny bydła, za to jest możliwy ubój religijny drobiu. Powiedzcie mi czy jest różnica w tym uboju czy nie ma? Dzisiaj próbują nas dzielić, ale my się nie damy podzielić. Tak jak zaczęliśmy miesiąc temu być razem, tak będziemy cały czas razem, nie tylko przy tej ustawie. Niech zobaczą rządzący, że polskie rolnictwo się zjednoczyło, że jednym głosem głosem mówi “Zjednoczony chłop, zjednoczona wieś” i taka jest przyszłość, muszą się liczyć z naszym głosem, bo to my ich wybieramy i za trzy lata to my ich rozliczymy.

Jacek Zarzecki podkreślił również, że dzisiejszy protest rolników, to nie koniec i protestujący na każdym kroku będą przypominali politykom, że “Nie ma zgody na niszczenie polskiego rolnictwa!”

Na koniec wystąpienia podziękował wszystkim, którzy przybyli do Warszawy a także politykom, którzy zagłosowali przeciwko szkodliwej dla polskiego rolnictwa ustawie i zaapelował do reszty polityków:

Chciałbym podziękować wszystkim posłom, którzy zagłosowali przeciwko tej ustawie. Posłom Prawa i Sprawiedliwości, posłom nielicznym Platformy Obywatelskiej, posłom PSLu, posłom Konfederacji, oni pokazali gdzie są, oni pokazali, że mają kręgosłup, oni pokazali, że są dzisiaj ze swoimi wyborcami i współobywatelami. Nie głosują tak jak im partia każe, bo to nie partia ich wybierała. Apeluję do pozostałych: nie bójcie się, tak jak wy dziś będziecie z nami, tak my będziemy z wami cały czas i będziecie mogli liczyć na nasze poparcie.

fot.Youtube