Informacje
15-06-2021
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp. zleciła pleszewskiej policji śledztwo ws. podejrzenia głodzenia zwierząt i aktów zoofilskich – poinformował rzecznik prasowy prokurator Maciej Meler. Zoofilia czy głodzenie zwierząt to akty absolutnie godne potępieni. W sprawie należy spodziewać się surowego wyroku.
Zoofilia w gospodarstwie?
Sprawa dotyczy interwencji w jednym z gospodarstw w wielkopolskiej gminie Pleszew, którą w czwartek w godzinach popołudniowych przeprowadzili inspektorzy stowarzyszenia obrońców zwierząt "Help Animals" w Kaliszu.
"Dwa dni wcześniej poinformowano nas, że mężczyzna trzyma roczną sunię na łańcuchu bez wody, jedzenia i dopuszcza się wykonywania czynności seksualnych przy udziale zwierząt" – powiedziała PAP wiceprezes stowarzyszenia Izabela Małecka.
Zoofilia to coś, o czym wiedzieli?
Kiedy pracownicy stowarzyszenia przyjechali na miejsce w domu zastali 42-latka, jego matkę i brata. "Podczas rozmowy członkowie rodziny sprawiali wrażenie, że wiedzą, co robi ze zwierzętami 42-latek" – powiedziała Małecka.
Czytaj także: Janowice: Zabójstwo w gospodarstwie rolnym. Sześciorgu dzieci zabrano matkę. Jest wyrok!
Podczas interwencji mężczyzna przyznał się też, że zagłodził innego dorosłego psa.
Na terenie posesji inspektorzy znaleźli dwie kotki, które były własnością sąsiadów.
Zwierzęta zabrano, a sprawę wraz z dowodami przekazano Prokuraturze Rejonowej w Pleszewie.
PAP/fot. pixabay