Rosja codziennie niszczy cywilne obiekty niezwiązane z działaniami wojennymi, ale tym razem agresor postanowił w bezprawny sposób wykorzystać ukraińskie porty.
W tym momencie na Ukrainie istnieje kilka frontów. Przede wszystkim siły rosyjskiego agresora dążą do okrążenia stolicy, ale znacznie większy teatr działań wojennych rozciąga się wzdłuż Morza Czarnego i rzeki Dniepr. I to właśnie tam oprócz takich miast jak Chersoń czy Mariupol ważnym punktem strategicznym są ukraińskie porty.
Radio Svoboda za pośrednictwem mieszkańca miasta Berdiańsk, „który zna pracę portu i zna transport” informuje, że 15 marca pięć zagranicznych statków załadowanych ukraińskim zbożem opuściło port w okupowanym przez Rosję Berdiańsku na Zaporożu.
Według rozmówcy radia, statki opuszczające port były pod różnymi banderami i z różnymi załogami, w tym turecką i rosyjską. Aby im towarzyszyć, Rosjanie zabrali holownik do Berdiańska, napadali na statki, przeszukiwali je i wypuszczali.
„15 marca do portu przybyło rosyjskie wojsko, które poprosiło o napicie się i wizytę w toalecie, ponieważ w mieście nie było wody z powodu braku prądu. Tego samego dnia do portu wpłynęły dwa rosyjskie okręty patrolowe z wymazanymi znakami identyfikacyjnymi. Stoją na piątej koi – a wszyscy mieszkańcy Berdiańska widzą ich z plaży” – powiedział mężczyzna. Należy zauważyć, że Rosja zajęła Berdiańsk już 27 lutego.
Warto zaznaczyć, że oprócz ropy naftowej, gazu i kilku metali szlachetnych Rosja jest również głównym producentem pszenicy. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podaje, że państwo Putina wyprodukowało 86 milionów ton popularnego zboża w 2020 roku, wyprzedzają ja tylko Chiny i Indie. Jednakże zarówno Chiny, jak i Indie, znaczną część swojej produkcji konsumują w kraju. Taki obrót spraw czyni Rosję największym eksporterem pszenicy ze znaczną marżą.
Czytaj także: Ukrinform: Rosyjskie wojsko celowo niszczy sprzęt rolniczy
źródła: agronews.ua/ fot. pixabay.com