Poseł Konfederacji Michał Urbaniak w rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info odniósł się do postaw antyrolniczych Janusza Wojciechowskiego. Europejski Komisarz ds. Rolnictwa i Rozwoju Wsi popiera wprowadzenie zakazu chowu klatkowego w całej Unii Europejskiej jak również strategii mającej przekształcić Unię Europejską w obszar neutralny klimatycznie. 

ŚwiatRolnika.info: Panie pośle, czy Janusz Wojciechowski w Komisji Europejskiej reprezentuje nasze rolnictwo i rolników? Czy jest możliwe pogodzenie interesu narodowego z zakazem chowu klatkowego, jak również Zielonym Ładem?

Michał Urbaniak: W mojej opinii to się raczej nie dzieje w tym momencie. To, co natomiast jest widoczne, to indolencja polskiego rządu. Janusz Wojciechowski to jest jedna kwestia. Druga kwestia to to, co robi ta formacja polityczna. Przy rozmowach o końcu epoki klatkowej i konsultacjach minister Puda nie był obecny. Brak jego udziału nigdy nie powinien mieć miejsca. Powinien być i walczyć o polskie rolnictwo.

Należy pamiętać o tym, że znaczna część polskiej hodowli drobiu jest klatkowa. Jakość mięsa nie odbiega od innych rodzajów hodowli. Weźmy pod uwagę również to, że kury hodowane w taki właśnie sposób nie znają innego życia. Nie możemy tutaj mówić o jakimś wielkim cierpieniu z ich strony.

Czytaj także: Konfederacja: zaostrzanie Zielonego Ładu jest szalone

ŚwiatRolnika.info: Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory głosami polskiej wsi. Teraz okazuje się, że europosłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy najgłośniej krzyczeli o tradycji, obronie interesu narodowego, patriotyzmie gospodarczym głosują tak samo, jak Sylwia Spurek. Zastanawiam się, z czego wynika ta zmiana poglądów. Czy rząd Prawa i Sprawiedliwości może być “zakładnikiem” Unii Europejskiej?

Michał Urbaniak: Na pewno jest spory brak asertywności ze strony rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec działań Komisji Europejskiej lub Parlamentu Europejskiego. Należy pamiętać, że tam rządzi lewica, która w dużej części jest związana z pseudoekologami.

Jeżeli ktoś nie ma asertywności i z różnych powodów boi się postawić, to naturalną konsekwencją jest to, że takiego rodzaju ideologie będą do nas wpychane.

Rolnictwo powinno funkcjonować bez ideologii takich jak ekologizm czy bambinizm.

Znam różnych posłów Prawa i Sprawiedliwości. Niektórzy z nich podporządkowują się woli prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Część chętnie walczyłaby o polskie rolnictwo, ale chcieć, a robić, to są dwie zupełnie inne kwestie.

Bierna postawa będzie uderzała w polskich rolników. Boję się sytuacji, w której bardziej będzie się opłacało ściągać żywność niż wytwarzać ją w Polsce. To już ma przecież miejsce. Sprowadzamy żywność z Ukrainy i Białorusi.

ŚwiatRolnika.info: Co czeka polskie rolnictwo, gdy zostanie wprowadzony Zielony Ład i zakaz chowu klatkowego?

Michał Urbaniak: Myślę, że najlepszym podsumowaniem będzie słowo “katastrofa”. Wielu rolników zostanie zmuszonych do zamknięcia swojej działalności. Wysokie koszty produkcji będą generowały wysokie ceny polskiej żywności. Możliwe są dwa scenariusze: bardzo droga żywność rodzima lub tania żywność importowana. W jednym i drugim przypadku oberwie Polska, polski rolnik i polski konsument.