O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

13-11-2021

Autor: Świat Rolnika

Wąglik zagraża ludziom i zwierzętom gospodarskim w Kirgistanie

Wąglik

Wzrost zachorowań na wąglik budzi wątpliwości co do stanu kirgiskich służb weterynaryjnych i innych organów ochrony zdrowia.

Ludność jest słabo poinformowana o potencjalnym zagrożeniu, w wyniku czego chore zwierzęta zamiast do utylizacji trafiają czasem na ubój i do żywności.

Wąglik zagraża mieszkańcom

Ośmiu mieszkańców kirgiskiego obwodu Osz trafiło do szpitala po tym, jak dokonali uboju chorego bydła, a następnie potwierdzili diagnozę. Mięso trafiło do 34 rodzin, na szczęście nie doszło do kolejnych przypadków zakażenia. Wioska została objęta kwarantanną, a ognisko choroby zostało zlikwidowane. Wąglik zagraża jednak mieszkańcom Kirgistanu.

Pod koniec września w sąsiednim obwodzie Dżalal-Abad, w dystrykcie Suzak, u czterech lokalnych mieszkańców zdiagnozowano wąglika. Zjedli też mięso chorego zwierzęcia, które udało im się sprzedać do kilku wiosek. Miesiąc wcześniej podobny przypadek zakażenia wąglikiem miał miejsce w tym samym obwodzie Djalal-Abad. U mieszkańca wsi Zhuzumjan w dystrykcie Aksy zakażonych zostało kilka sztuk bydła. Trzy zwierzęta padły i zostały pochowane zgodnie z wymogami sanitarno-epidemiologicznymi. Mieszkańcy postanowili jednak zarżnąć i zjeść jedną krowę.

Myślę, że ludzie nie wiedzieli, że bydło miało infekcję. Ostatecznie u dwóch osób potwierdzono obecność infekcji, a u pięciu nie. Ale rany na ich rękach mówią co innego. Wszystkie są w zadowalającym stanie. Zidentyfikowano czterdzieści jeden osób, z których dziesięcioro to dzieci w wieku poniżej 14 lat. Osoby z kontaktu otrzymują antybiotyki w domu.

– powiedział Kubanychbek Bekturdiyev, szef wydziału epidemiologii Kirgiskiego Republikańskiego Centrum Kwarantanny i Niebezpiecznych Zakażeń.

Również tym razem nie było ofiar śmiertelnych, ponieważ pacjenci zostali hospitalizowani i otrzymali niezbędną opiekę. Mimo że dziesiątki osób spróbowało skażonego mięsa, nie wszyscy zostali zarażeni. Poprzednio dwóch mieszkańców tej wsi już wiosną było leczonych na wąglika. Pod tym względem wąglik nie jest śmiertelną chorobą, jak to miało miejsce sto lat temu. Niemniej jednak nadal jest to szczególnie niebezpieczna choroba zakaźna, a chory może zarazić innych poprzez bliski kontakt.

Bakterie mogą przetrwać nawet 200 lat

Spory i bakterie wąglika mogą przetrwać w ziemi przez długi czas,Waglik podobno przez ponad 200 lat. Zakopane zwłoki chorego zwierzęcia stają się więc siedliskiem infekcji. Zarówno dzikie, jak i domowe zwierzęta są podatne na tę chorobę, z których wąglik przenosi się na ludzi. Pogrzeby zwierząt gospodarskich stały się w efekcie naturalnymi wylęgarniami tej choroby.

W ostatnich latach w Kirgistanie odnotowano jedynie skórną postać choroby, która jest bardziej rozpowszechniona, ale łatwiejsza do leczenia. Liczba zgonów spowodowanych wąglikiem w Kirgistanie jest bardzo niska, chociaż od czasu uzyskania niepodległości odnotowano setki przypadków.

Według oficjalnych danych Kirgistan ma obecnie 554 tzw. ogniska wąglika, które są rejestrowane od 1943 roku. Inne szacunki mówią o liczbie ponad tysiąca, ponieważ istnieje wiele nieznanych lub zapomnianych ognisk choroby. W tym stanie rzeczy pasterze i inni mieszkańcy wsi muszą ściśle przestrzegać norm sanitarnych przy wypasie i uboju zwierząt, co niestety nie zawsze ma miejsce.

Istnieje kilka czynników, które przyczyniają się do sytuacji epidemiologicznej, powiedziała Elena Bayalinova, konsultant Ministerstwa Zdrowia. W szczególności naruszanie przepisów podczas uboju i brak sprawiedliwego odszkodowania za eliminację chorych zwierząt.

Niedostateczna liczba rzeźni prowadzi do niekontrolowanego uboju zwierząt gospodarskich na sprzedaż, zatrudniani są nieprofesjonalni ubojowcy, którzy nie są przeszkoleni w zakresie środków zapobiegawczych. Mimo prowadzonych działań informacyjnych często dochodzi do niedozwolonego uboju chorego bydła i rozprowadzania mięsa za pokwitowaniem. Prowadzi to do dużej liczby kontaktów, a pracownicy służby zdrowia muszą stosować doraźną profilaktykę antybiotykową u wielu dziesiątek osób, co pociąga za sobą wysokie koszty. Sytuacja ta będzie trwała do czasu rozwiązania kwestii odszkodowań za zwierzęta gospodarskie zniszczone z przyczyn weterynaryjnych.

– powiedziała Bayalinova.

Sytuacja epidemiologiczna wąglika u zwierząt i ludzi w kraju pozostaje niekorzystna. Szczególnie zagrożeni są mieszkańcy wsi wypasający, pielęgnujący i dokonujący uboju zwierząt gospodarskich, a także ci, którzy spożyli mięso zakażonych zwierząt.

Ogniska wąglika pojawiają się sezonowo, głównie latem i jesienią. Najwyższy szczyt obserwuje się zwykle na przełomie sierpnia i września ze względu na cechy klimatyczne Kirgistanu, które wraz z trudnymi warunkami społecznymi i trudną sytuacją gospodarczą przyczyniają się do regularnego występowania ognisk wąglika i utrzymywania się naturalnych ognisk wąglika.

Kirgistan próbuje walczyć z chorobą, próbuje...

Jednocześnie należy zauważyć, że władze, choć w niewystarczającym stopniu, organizują profilaktykę wąglika. Podczas epidemii na danym obszarze wprowadzana jest kwarantanna, a ludzie są poddawani nadzorowi medycznemu.

Większość ognisk wąglika jest zabetonowana. Na przykład, 165 lokalnych ognisk wąglika zostało zabetonowanych i ogrodzonych, powiedział Orozbek Ibraimov, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa Weterynaryjnego i Fitosanitarnego obwodu Osz. Zorganizowano seminaria dla rolników, na których weterynarze ostrzegają, jak uniknąć zarażenia zwierząt gospodarskich.

Ze swojej strony Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Republiki Kirgiskiej czuwa nad bezpieczeństwem grobów dla bydła i wzmacnia ogrodzenia, aby zapobiec ich zmywaniu przez ulewne deszcze i lawiny błotne. W przeciwnym razie w górzystym Kirgistanie wąglik może przedostać się do rzek i rozprzestrzenić się nawet na sąsiednie kraje.

Niemniej jednak katastrofalnie brakuje środków zapobiegawczych, co wynika nie tylko ze słabego finansowania odpowiednich ministerstw i agencji. Niestabilność polityczna oznacza wysoki wskaźnik rotacji personelu, a struktura rządu ulega ciągłym zmianom, co ma negatywny wpływ na kompetencje urzędników. W szczytowym okresie epidemii COVID-19 służby weterynaryjne pomagały w kontrolowaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa, odciągając zasoby od swoich podstawowych obowiązków.

Wąglik, jak również inne choroby potwierdzone u zwierząt, w ciągu ostatnich 25 lat stał się drażliwym problemem dla krajowego sektora rolniczego. Faktem jest, że od czasów sowieckich w kraju tym istniały cmentarzyska bydła, na których chowano chore zwierzęta. Te miejsca pochówku bydła są okresowo erodowane przez lawiny błotne i inne klęski żywiołowe. I pomimo tego, że Ministerstwo Rolnictwa regularnie ogłasza, że kontrole są prowadzone, wydaje mi się, że w rzeczywistości urzędnicy myślą tylko życzeniowo.

– mówi I. Szestakow.

Kirgistan sam sobie nie poradzi

Nie jest więc przypadkiem, że przez długi czas Kirgistan miał problemy z eksportem produktów mięsnych do Rosji, Kazachstanu, Chin i innych krajów. Sytuację pogarszał fakt, że w momencie przystąpienia Kirgistanu do WTO (1998 r.) w republice nie było laboratoriów, które sprawdzałyby jakość mięsa i przetworów mlecznych.

Należy zrozumieć, że sytuacja ta przede wszystkim negatywnie wpływa na zdrowie obywateli Kirgistanu. Biorąc pod uwagę, że ludność nie jest zamożna, właściciele czasami wolą wypuszczać chore zwierzęta na mięso i wykorzystywać je do jedzenia, zamiast utylizować je zgodnie z zasadami sanitarno-epidemiologicznymi.

Jest tylko jedno wyjście z tej sytuacji: musi być ścisła kontrola Ministerstwa Rolnictwa i odpowiednich służb (Sanepid, Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Weterynaryjnego i Fitosanitarnego), które powinny się tym zająć.

Jednak w praktyce mamy przeważnie wiele deklaracji na ten temat, ale za mało rzeczywistej pracy. Dlatego ta smutna sytuacja powinna wymagać rozwiązań globalnych, być może Biszkek powinien wystąpić o pomoc finansową w ramach EAEU, aby mimo wszystko zminimalizować problem chorób zwierząt gospodarskich.

Kirgistan raczej nie zrobi tego sam. Rząd jak zwykle powie, że nie ma pieniędzy na ten cel w budżecie.

– powiedział ekspert.

Czytaj także: Wąglik doczekał się... jadalnej szczepionki! Nauka zadziwia!

meatinfo.ru/wikipedia.pl/fot.wikimedia,Sgt. Christopher Jones,Yuval Madar

swiatrolnika.info 2023