Co najmniej 40 osób zginęło przez silne ulewy jakie nawiedziły w ostatnich kilku dniach południe Indii i Sri Lankę – poinformowały w piątek służby ratunkowe obu państw.

Ekstremalne warunki pogodowe zniszczyły także infrastrukturę oraz uprawy.

Silne ulewy spowodowały powodzie oraz osuwiska ziemi, które dotknęły ponad 200 tysięcy osób

Według lankijskich służb zarządzania kryzysowego, w powodziach i osuwiskach ziemi na wyspie zginęło co najmniej 26 osób, a ponad 200 tysięcy zostało nimi dotkniętych.

Wiele miejsc w znajdującej się na południu Sri Lanki prowincji Sabaragamuwa zostało odciętych od świata z powodu powodzi.

Martwiliśmy się, ponieważ nieprzerwanie padało od dwóch dni zanim zaczęły się powodzie. Wyjazd do pracy został utrudniony, a drogi zostały zablokowane

– mówił jeden z mieszkańców prowincji.

W Tamilnadu, najbardziej wysuniętym na południe stanie Indii, silne ulewy spowodowały śmierć co najmniej 14 osób

– przekazały indyjskie służby zarządzania katastrofami.

Żywioł doprowadził do paraliżu transportu w regionie, blokując drogi i wpływając na transport kolejowy, wstrzymano także dostawy prądu

– pisze agencja EFE.

Deszcze co roku powodują straty w ludziach i dobrach materialnych w Azji Południowej, zwłaszcza w porze monsunowej, tj. od czerwca do września W listopadzie silne ulewy nie są częstym zjawiskiem na Sri Lance

– przypomina EFE.

Przypomnijmy, że pod koniec października powodzie w Sudanie dotknęły ponad 700 tys. osób.

Czytaj też: Na La Palmę dotarły pierwsze domy dla poszkodowanych przez wulkan

PAP/fot.Twitter