Nieubłaganie zbliża się 6 września - dzień referendum w Polsce. Jest to o tyle istotne dla naszego kraju i jego obywateli wydarzenie, że nie powinno się przechodzić obok niego obojętnie. Porusza bowiem bardzo ważne dla demokracji zagadnienia dotyczące m.in. zmiany ordynacji wyborczej oraz stosunku do dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa.

Nieubłaganie zbliża się 6 września - dzień referendum w Polsce. Jest to o tyle istotne dla naszego kraju i jego obywateli wydarzenie, że nie powinno się przechodzić obok niego obojętnie. Porusza bowiem bardzo ważne dla demokracji zagadnienia dotyczące m.in. zmiany ordynacji wyborczej oraz stosunku do dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa.

Nie dziwi więc fakt, iż w telewizji coraz częściej zaczynają się pojawiać audycje referendalne, mające na celu nakłonić Polaków do podjęcia decyzji związanej z uczestnictwem w takowym. Referendum zostało zapowiedziane przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego po I turze wyborów prezydenckich. Wówczas to zarzucano mu populizm, gdyż uważano, iż ugiął się on pod naciskiem kandydatów antysystemowych. Z drugiej jednak strony, wielu z nich mówiło głosem pragnących zmian obywateli, zwracając tym samym uwagę na potrzeby i oczekiwania tych, którzy nie zawsze mają możliwość wypowiedzenia się publicznie. Satysfakcjonującą dla obu stron odpowiedź stanowić miało właśnie referendum, które obędzie się 6 września tego roku na terenie całego kraju, w godzinach 6-22. Polacy będą mogli odpowiedzieć "tak/nie" na 3 pytania: Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej? Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa? Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Ważnym elementem kampanii referendalnej są spoty telewizyjne, w których partie polityczne (PSL i SLD), a także rozmaite stowarzyszenia, instytuty, fundacje itp. zachęcają do wzięcia udziału bądź bojkotu referendum, jak ma to miejsce np. w przypadku Instytutu Wolności Obywatelskiej i Gospodarczej. Czy jednak deptanie pieniędzy, nawet w formie symbolicznego gestu lub niedostarczanie spotów przez kilka formacji w momencie, gdy na całą kampanię wydano 100 mln zł wpłynie pozytywnie na świadomość zaniepokojonych losem swojej ojczyzny Polaków? Podobne pytanie nasuwa się, gdy widzimy kandydatów wyuczonych na pamięć, cytujących frazesy rodem z wikipedii, a także tych, którzy nieudolnie silą się na oryginalność. Trudno nie odnieść wrażenia, że już kiedyś mieliśmy do czynienia z czymś podobnym. My Polacy zdecydowanie bardziej potrzebujemy realnego potwierdzenia szacunku do naszych działań czyli krótko mówiąc ludzi, za którymi szłyby czyny, a nie puste słowa i obietnice bez pokrycia. Ową tezę doskonale uosabiają rolnicy.

Każdego dnia bowiem ciężko pracują, aby dostarczyć swoim rodakom najwyższej jakości naturalne produkty pochodzące z polskiej wsi. Fundacja Wsparcia Rolnika POLSKA ZIEMIA zwraca jednak uwagę nie tylko na problemy rolników oraz mieszkańców mniejszych aglomeracji, ale również całego państwa. Kiedy osoby w różnym wieku mówią o rozsądku, patriotyzmie i zmianach, a w dodatku widzimy ich przy pracy, to trudno pozostać obojętnym na taki stan rzeczy. Wystarczy bowiem popatrzeć na bohaterów najnowszego spotu kampanijnego FWRPZ - 103-letniego pana Tomasza prowadzącego zabytkowy ciągnik C-28 z 1962 roku oraz 70-letniego Zbigniewa poruszającego się traktorem C-330 z 1974 roku (najpopularniejszym z wyprodukowanych w Polsce). Dodajmy do tego jeszcze otwarte mówienie o tym, że jest się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, przeciwko finansowaniu partii z budżetu państwa, jak również za rozstrzygnięciem wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika i otrzymamy obraz osób zainteresowanych losem swojego kraju, które otwarcie przyznają się do własnych poglądów.

Od lat mówi się o niskiej frekwencji podczas wyborów. W przeciwieństwie jednak do rozstrzygnięcia wyborczego, referendum będzie wiążące tylko wtedy, gdy weźmie w nim udział co najmniej połowa zainteresowanych. Warto więc wziąć sprawy w swoje ręce i wyrazić zdanie na tematy bliskie sercu każdego z nas, Polaków.

Zobacz: spot referendalny

Elvis

Fot. swiatrolnika.com.pl