O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

09-11-2020

Autor: Sebastian Wroniewski

Produkcja miodu w południowych Czechach spadła o dwie trzecie!

Produkcja miodu

Produkcja miodu w południowych Czechach jest w tym roku o 50-70 procent niższa niż średnia z ostatnich lat. Niższe plony wynikały głównie z deszczowej letniej pogody, kiedy pszczoły nie odleciały tak daleko i tworzyły więcej stad, które zjadały. W regionie zmniejszyło się w ostatnich latach zalesienie drzew iglastych, które są głównym źródłem miodu leśnego. Miód kosztuje 150, 170, ale też 220 koron za kilogram. Dzięki niewielkiej czeskiej produkcji na rynku pojawi się miód z Chin i Ameryki Południowej – przekazali pszczelarze z południowych Czech.

Produkcja miodu – deszczowa pogoda zniszczyła sezon w Czechach

W tym roku produkcja miodu jest o około dwie trzecie mniejsza. Największym problemem była pogoda, a szczególnie chłodne okresy. W okresie kwitnienia plony znacznie się ochłodziły, a pszczelarze, którzy nie mieli uli bezpośrednio przy tych uprawach, nie mogli plonować, ponieważ były poza zasięgiem kolonii pszczół

– powiedział pszczelarz Stanislav Augustin, który zajmuje się także ulami innych pszczelarzy.

Niektórzy pszczelarze przesunęli ule bliżej rzepaku, aby skrócić drogę, którą muszą przebyć pszczoły.

Mimo, że plony kwitły, było zimno, a pszczoły nawet tam nie przyleciały. Zaczęły żerować znacznie wcześniej, aby przeżyć

– dodał Augustin, którego rodzina zajmuje się pszczelarstwem od ponad 100 lat i ma około 40 uli.

Produkcja miodu pszczelarzy z powiatu Jindřichův Hradec wynosi normalnie około 40 kilogramów, lecz w tym roku była to połowa. Dyrektor lokalnej organizacji i członek regionalnego komitetu koordynacyjnego Martin Paleček i posiadacz ponad 50 uli powiedział:

Ten sezon jest nieszczęśliwy. Największy wpływ na to miała pogoda: najpierw było sucho, potem zimno, zaczęło padać, a na spadzi mógł być ciemny miód i wszystko zostało zmyte przez deszcz.

Drzewa iglaste, które były głównym źródłem miodów leśnych, również zmniejszyły swoją powierzchnię w ostatnich latach. Ze względu na pogodę, kiedy przez chwilę padał deszcz i przez chwilę świeciło słońce, na drzewach liściastych wykształciło się za mało mszyc potrzebnych do spadzi.

Czytaj też: Deficyt wody dużym problemem. Polska w gronie najbardziej zagrożonych

Produkcja miodu – w południowych Czechach żyje około 6000 pszczelarzy, którzy opiekują się 60 000 uli

Nektar, który przyniosły ule, był przeznaczonyProdukcja miodu 02 do własnego użytku. W tym roku uratowała nas lipa, niektóre miody lipowe. Ale to był niekorzystny rok, produkcja miodu u wielu pszczelarzy zamarła. Najbardziej korzystają na tym importerzy, którzy sprowadzają miód z Chin i Ameryki Południowej. Nie jest to również odpowiednie dla konsumentów ze względu na koronawirusa, ponieważ egzotyczne miody zakłócają system obronny organizmu człowieka – powiedział Josef Zimen, przewodniczący regionalnego komitetu koordynacyjnego Czeskiego Związku Pszczelarzy, który posiada około stu uli.

W tym roku w rejonie Czeskich Budziejowic pszczelarze mogli podarować pszczołom gabon, lekarstwo na warrozę. Ale wielu z nich go nie używało.

Niektórzy są przekonani, że hodowla pszczół najlepiej przebiega bez chemii. Kleszczy roztoczy, które osłabiają pszczoły, nie da się w inny sposób wyeliminować

– wyjaśnia Augustin.

W południowych Czechach żyje około 6000 pszczelarzy, którzy opiekują się 60 000 uli. Około jedna piąta rodzin pszczelich nie przetrwała w tym roku zimy. Dlatego w maju Region Południowoczeski wsparł około 100 pszczelarzy kwotą 1,68 miliona koron.

W ubiegłym roku produkcja miodu w Czechach spadła o 8 procent rok do roku. Ule wyprodukowały 8260 ton miodu w ciągu ostatnich pięciu lat, wynika to z danych Czeskiego Urzędu Statystycznego.

agris.cz/fot.Wikimedia/Pxhere

swiatrolnika.info 2023