O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-09-2016

Autor: Świat Rolnika

Mniej polskich jabłek trafi do Chin?

Mniej polskich jabłek trafi do Chin?

Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, obawia się, że w tym sezonie jedynie niewielka ilość polskich jabłek trafi do Chin. Nie będzie bowiem dużo owoców z odpowiednim certyfikatem.



Polska to największy producent jabłek w Europie.  W ubiegłym roku zebrano 3,2 mln ton tego owocu, z czego 860 tysięcy przeznaczono na eksport. Tegoroczny plon wg GUS może być jeszcze wyższy – 3,5 mln ton. W czerwcu Polska i Chiny podpisały protokół, który umożliwia eksport polskich jabłek na rynek chiński. Owoce, które opuszczą nasz kraj, muszą spełnić wymagania fitosanitarne partnera. W dniach 10–16 października do Polski przyjadą chińscy inspektorzy, by dokonać przed pierwszym sezonem eksportowym kontroli polskich sadów i pakowalni jabłek.

"Do Polski przybędzie delegacja ekspertów z Generalnej Administracji ds. Nadzoru Jakości, Inspekcji i Kwarantanny Chińskiej Republiki Ludowej (AQSIQ) w celu przeprowadzenia wspólnej kontroli z przedstawicielami PIORiN, obejmującej m.in. działania monitoringowe prowadzone w sadach oraz kontrole pakowalni i przechowalni zarejestrowanych na eksport do Chin. Kontrole zostaną przeprowadzone na terenie trzech województw: kujawsko-pomorskiego, łódzkiego i mazowieckiego" – informuje na swojej stronie internetowej Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Obecnie trwają kontrole przeprowadzane przez polską Inspekcję Nasienną. Jabłka, które zostaną wysłane do chińskich odbiorców, muszą być uzyskiwane z zachowaniem zasad integrowanej ochrony roślin (IO) lub integrowanej produkcji roślin (IP), obejmującej obserwację chorób i agrofagów (niepożądanych organizmów, szkodników, chwastów, patogenów zagrażających roślinom uprawnym) oraz zwalczanie ich metodami chemicznymi i biologicznymi. Poza tym owoce mają pochodzić z upraw prowadzonych w oparciu o założenia zasad dobrej praktyki rolniczej.
 
Do 20 lipca można było składać deklaracje chęci eksportu jabłek do Chin. Zgłosiło się ponad 900 sadowników i około 160 pakowalni. Obecnie wielu sadowników zrezygnowało z tej możliwości. Obawiają się kosztów (m.in. kontroli) sięgających kilkuset złotych na hektar. Gotowych do poddania się kontroli jest  500 gospodarstw. Mirosław Maliszewski twierdzi, że nawet jeśli wszystkie zostaną zweryfikowane pozytywnie, to zbierze się jedynie 20–30 tysięcy ton jabłek. Tymczasem rynek chiński mógłby przyjąć według niego nawet 100 tysięcy ton.

– Proces rejestracji nie jest zamknięty i podmioty niezarejestrowane w bieżącym roku będą mogły dokonać rejestracji w przyszłym roku – poinformowała strona chińska.

Możliwa jest również akredytacja w tym sezonie. Jednak podmioty, które ją uzyskają, nie będą mogły już wywieźć do Chin owoców wyprodukowanych w tym roku.

farmer.pl/AZK/Fot. FB Jabłka

swiatrolnika.info 2023