O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

27-10-2016

Autor: Świat Rolnika

Dezagraryzacja i wyludnianie polskiej wsi. Raport IRWiR PAN

Dezagraryzacja i wyludnianie polskiej wsi. Raport IRWiR PAN

Polska wieś się zmienia i to bardzo dynamicznie. Naukowcy stwierdzili, że dwa najważniejsze czynniki wpływające na tę metamorfozę to demografia i dezagraryzacja.

 

Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk przeprowadził badania nad tym, w jaki sposób i dlaczego zmieniają się polskie obszary wiejskie. Dwoma biegunami rozwoju okazały się być demografia i dezagraryzacja. Pod pierwszym hasłem kryje się proces migracji ludności ze wsi do większych ośrodków. Szczególnie mocno wyludniają się obszary w Polsce Wschodniej. Dezagaryzacja to z kolei odchodzenie od funkcji rolniczych terenów wiejskich na rzecz innych źródeł utrzymania mieszkańców.

 

Zdaniem ekspertów wbrew pozorom oba zjawiska nie są negatywne. Rolników jest bowiem nadal zbyt wielu. Wysoki poziom zatrudnienia w produkcji rolnej powoduje, że dochód w przeliczeniu na jednego zatrudnionego jest relatywnie niski.

 

– Problemy strukturalne rolnictwa, m.in. rozdrobnienie gospodarstw, niska wydajność pracy, powinny być rozwiązywane poza nim, poprzez zmniejszanie zatrudnienia rolniczego – wyjaśniał prof. Andrzej Rosner. – Jest to jedno z podstawowych wyzwań, jakie stoją przed polską wsią. Ponieważ lokalnie liczba miejsc pracy poza rolnictwem jest zbyt mała, zmniejszenie zatrudnienia w nim staje się bardzo trudne, a w konsekwencji zmiany strukturalne gospodarstw następują powoli. Przypomnijmy też, większość kraju to obszary dominacji w rolnictwie gospodarstw rodzinnych, podatnych na przetrzymywanie przerostów zatrudnienia, czyli bezrobocia ukrytego.

 

Jeśli zaś chodzi o przyczyny przemian demograficznych na wsi, to zdaniem IRWiR stymuluje je rynek pracy i edukacja.

 

– Zwróćmy uwagę, że migrują przede wszystkim ludzie młodzi, dobrze wykształceni, zaradni i przedsiębiorczy – tłumaczyła prof. Monika Stanny. – W rezultacie w rejonach, z których pochodzą migranci, pojawiają się specyficzne zmiany struktur demograficznych: starzenie się ludności, niedostatek osób dobrze wykształconych, w tym zwłaszcza młodych, wykształconych kobiet. Niski poziom kapitału ludzkiego i społecznego w rejonach odpływu migracyjnego powoduje trudności w rozwoju funkcji pozarolniczych i brak zainteresowania innowacjami technologicznymi i społecznymi.

 

Ważnym spostrzeżeniem specjalistów jest także zmiana podziału na Polskę Wschodnią i Zachodnią – nowa umowna granica przebiega na linii Suwałki-Opole.

 

– Linia wyraźnie się rysuje przy wzięciu pod uwagę kilku składowych – zauważyła prof. Stanny. – Zwłaszcza widać to przy badaniach warunków mieszkaniowych, procesu dezagraryzacji lokalnej gospodarki i procesów demograficznych.Także niemal wszystkie gminy znacznie poprawiające sytuację pod względem procesów demograficznych znajdują się po zachodniej stronie tej granicy. W gminach poniżej tej granicy (poza obszarami podmiejskimi) problemy demograficzne narastają.

 

Badaniem naukowców z Polskiej Akademii Nauk objęte zostały wszystkie 2173 gminy wiejskie i miejsko-wiejskie w Polsce. W projekcie wykorzystano dane pozyskiwane z kilkudziesięciu instytucji publicznych (m.in. GUS, ZUS, KRUS, CKE, UKE, ARiMR, ministerstwa, urzędy marszałkowskie itp.) oraz będące wynikiem badań ankietowych przeprowadzanych w każdej gminie.

 

agrofakt.pl/McD/Fot. 

swiatrolnika.info 2023