Informacje
04-12-2021
Wstrząs w kopalni Bielszowice miał miejsce dzisiaj rano. Trwa akcja ratownicza, w której udział biorą górniczy zakładu.
Jak wcześniej informował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, do wstrząsu w tzw. ruchu Bielszowice, części kopalni Ruda, należącej do Polskiej Grupy Górniczej (PGG), doszło przed godz. 9. w rejonie jednej ze ścian 780 metrów pod ziemią. Po wstrząsie z dwiema osobami przebywającymi w tamtym rejonie nie ma kontaktu. Aktualnie trwa akcja ratownicza, w której udział biorą górnicy zakładu.
Wstrząs w kopani Bielszowice
Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego powiedział, że do wstrząsu doszło przed godz. 9. w tzw. ruchu Bielszowice, części kopalni Ruda, należącej do Polskiej Grupy Górniczej, w rejonie jednej ze ścian wydobywczych 780 metrów pod ziemią.
"Po wstrząsie w tym rejonie została przerwana łączność, spadł przepływ powietrza. Nie ma kontaktu z dwoma ślusarzami" – informował.
Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski powiedział, że do wstrząsu doszło o godz. 8.52 w rejonie ściany 001Z w pokładzie 504. Jego magnituda wyniosła ok. 2,5. Akcję ratowniczą rozpoczęto ok. 9.30.
"Po wstrząsie z dwiema osobami przebywającymi w tamtym rejonie nie ma kontaktu, jest ogłoszona akcja. Na miejscu są ratownicy z kopalni, zostali też powiadomieni ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego" – powiedział rzecznik.
Trwa akcja ratunkowa
Wstrząs w kopalni Bielszowice doprowadził do zerwania kontaktu z dwoma osobami, przebywającymi w tamtym rejonie. Akcja ratownicza rozpoczęła się o 9.22 i trwa nadal.
W akcji ratowniczej w kopalni Bielszowice biorą udział ratownicy górniczy z tego zakładu. O wypadku została też powiadomiona Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Przeczytaj również: Strażacy z OSP zginęli w wypadku. Zderzyli się z tirem
fot.pixabay.com