Od kilkunastu lat odnotowuje się duże zainteresowanie uprawami energetycznymi, do których należy między innymi wierzba. Rolnicy bardzo chętnie zakładali ich plantacje, niestety, ale od pewnego czasu uprawy te nie cieszą się powodzeniem. Uprawa owej rośliny to rentowny, stabilny i przyszłościowy biznes, a co więcej ogromne korzyści dla środowiska, gdyż stanowi ekologiczny filtr powietrza o produktywności znacznie wykraczającej poza możliwości filtracji powietrza przez inne tereny zielone, np. lasy.

Wierzba – przyczyny spadku nowych plantacji

Rolnicy uzyskiwali stosunkowo wysokie dopłaty do budowania plantacji i obiecywano im, posługując się rozmaitymi wyliczeniami, że nie tylko zapewnią sobie tanio opał na własne potrzeby, ale też uzyskają znaczące zyski sprzedając biomasę elektrowniom. Wierzba stała się słabym interesem, gdyż te założenia nie sprawdziły się. Po pierwsze nikt nie poinformował producentów, że do obsługi plantacji konieczny jest specjalistyczny, kosztowny sprzęt, a ręczny zbiór jest nieefektywny oraz czaso- i pracochłonny, wręcz trudny do wykonania.

Zobacz także: Energetyka prosumencka będzie bardziej przejrzysta! Jest pakiet zmian Ministerstwa Klimatu!

Aby biomasa znalazła się w kotle musi przejść wiele procesów, jak chociażby rozdrobnieniu czy suszeniu. Zyski ze sprzedaży także okazały się nieprawdziwe, ponieważ elektrownie, istotnie zainteresowane były, ale i dala są, zakupem biomasy, wyłącznie w postaci gotowego produktu nadającego się do spalania. Do tego jeszcze od pewnego czasu na wielką skalę zaczęto przywozić z Afryki łuski orzechów kokosowych – odpady po produkcji oleju palmowego, które elektrownie używały jako biomasę i zaczęły stosować jako tańszy surowiec do produkcji energii niż wierzba. Dlatego też większość małych plantacji upadła. Koszty wynikające z pozyskiwania surowca, mimo dużego nakładu pracy własnej, często były wyższe niż cena zakupu innego opału.

Wierzba, jak zwiększyć liczbę plantacji?

Rolnicy zostali wprowadzeni w błąd. Wierzba - uprawa jej może być wyjątkowo opłacalnym, perspektywicznym i stabilnym przedsięwzięciem, jeżeli zastosuje się prawidłowe podejście. Jedną z najbezpieczniejszych metod jest zawarcie długofalowej, umowy z firmą, która profesjonalnie założy plantację, tj. będzie o nią dbać, zbierać biomasę, przetwarzać ją i sprzedawać. Część zysków i dotacje trafią bezpośrednio do właściciela. Takie rozwiązanie uwalnia plantatora od jakichkolwiek obowiązków wynikających z pozyskaniem surowca, utrzymaniem uprawy, czy rynku zbytu. To rozwiązanie powinno zainteresować przede wszystkim wszystkich właścicieli gruntów, którzy na co dzień nie zajmują się rolnictwem i brakuję im zamysłu na zagospodarowanie własnego areału. To atrakcyjna opcja także dla tych rolników, którzy posiadają ziemią słabej jakości i uzyskiwane plony z produkcji roślin typowo rolniczych są niesatysfakcjonujące. Wierzba energetyczna może być również sposobem przeznaczania części gruntów ornych na zazielenianie. Biorąc pod uwagę także korzyści dla środowiska naturalnego oraz zmiany regulacji prawnych odnoszących się do wykorzystania biomasy lokalnej – zakres obszaru, z którego może być pozyskiwana nie może być większy niż 300 km od jednostki wytwórczej, warto rozważyć plantację wierzby energetycznej.

agronews.com.pl/ fot. pixabay