O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

26-05-2017

Autor: Anna Kołcon

Monitoring suszy rolniczej. Aktualnie nie ma zagrożenia

usza

Aktualnie polskim uprawom rolniczym nie zagraża susza  informuje w swoim komunikacie Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa,Państwowy Instytut Badawczy w Puławach.

Aktualnie polskim uprawom rolniczym nie zagraża susza  informuje w swoim komunikacie Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa,Państwowy Instytut Badawczy w Puławach.

 

Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach opracował wartości klimatycznego bilansu wodnego dla wszystkich, 2478, gmin Polski. Ponadto w oparciu o kategorie gleb określił w tych gminach aktualny stan zagrożenia suszą rolniczą dla następujących upraw: zbóż ozimych i jarych, rzepaku i rzepiku, buraka cukrowego, krzewów i drzew owocowych oraz truskawek.

 

Z danych Instytutu wynika, że stosunki wilgotnościowe dla wielu upraw są dobre. Od 21 marca do 20 maja 2017 roku badacze nie stwierdzili wystąpienia suszy rolniczej na obszarze Polski. Wartości Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie których dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą, są na większości obszarów Polski ujemne. W całej Polsce odnotowano wartości KBW wyższe od -50 mm, średnia wartość dla kraju wynosiła -11 mm. Należy zatem stwierdzić, że aktualnie w Polsce nie ma zagrożenia suszą rolniczą.

 

W oparciu o dane zebrane przez badaczy przypomnijmy, jak kształtowała się pogoda w ostatnich trzech miesiącach.

 

Marzec w tym roku w całym kraju był wyjątkowo ciepły. Najwyższe temperatury (od 6 do 8 ℃) odnotowywano w południowo-zachodniej Polsce. Na pozostałych terenach kraju słupki wskazywały od 4 do 6 ℃. Tylko w północno-wschodnich krańcach Polski notowano niższe wartości od 3 do 4℃. Temperatura powietrza była wyższa od średniej wieloletniej (1971-2000) od 2 do ponad 3 ℃. W miesiącu tym notowano bardzo duże zróżnicowanie pod względem występowania opadów atmosferycznych. W zachodniej części Kujaw oraz we wschodnich rejonach Wielkopolski wystąpiły niskie opady (poniżej 30 mm – od 70 do 90 proc. normy wieloletniej tego obszaru). Na pozostałych terenach kraju opady były większe, wynosiły od 40 do 60 mm (100 - 140 proc. normy). W północno-wschodnich rejonach kraju opady były bardzo wysokie od 80 do ponad 100 mm (160 do ponad 200 proc. normy).

 

Kwiecień z kolei nas nie rozpieszczał. Był zimny, temperatura wahała się od 5 do ponad 8 ℃. Najcieplej było na Nizinie Śląskiej oraz w Kotlinie Sandomierskiej (ponad 8 ℃), najzimniej natomiast na północy kraju (od 5 do 6 ℃). Na Wyżynie Małopolskiej, we wschodnich rejonach Pojezierza Pomorskiego oraz w zachodniej części Pojezierza Mazurskiego temperatura była niższa od wartości wieloletnich od 0,5 do1,0 ℃. W kwietniu stwierdzono większe zróżnicowanie pod względem występowania opadów atmosferycznych niż w marcu. Na Ziemi Lubuskiej wystąpiły niskie opady (poniżej 30 mm – od 70 do 90 proc. normy). Na znacznej powierzchni kraju notowano opady od 30 do 50 mm (od 100 do 130 proc. normy). Bardzo wysokie opady od 50 do 140 mm zanotowano na Przedgórzu Sudeckim, Nizinie: Śląskiej, Podlaskiej, Mazowieckiej, Wyżynie: Śląskiej, Krakowsko-Częstochowskiej, Małopolskiej oraz we wschodniej części Pojezierza Mazurskiego (od 130 do 230 proc normy wieloletniej tych terenów). Szczególnie wysokie opady odnotowano na Podhalu i w Tatrach od 140 do ponad 260 mm (od 230 do ponad 250 proc normy).

 

Maj, w pierwszej dekadzie, był pod względem termicznym bardzo zróżnicowany. Na wschodzie kraju termometry wskazywały powyżej 10 ℃, a w północnych rejonach Polski od 6 do 7 ℃. W drugiej dekadzie miesiąca wschodnie tereny były zdecydowanie najzimniejsze z temperaturą powietrza niższą niż 14 ℃, zaś najcieplej było w zachodnich obszarach Polski z temperaturą od 15 do ponad 16,5℃. W maju opady również były bardzo zróżnicowane. W pierwszej jego dekadzie stwierdzono obfite opady w wielu obszarach kraju: na Nizinie Szczecińskiej, Pojezierzu Pomorskim, na Mazowszu, Wyżynie Małopolskiej oraz na Podkarpaciu wynosiły one od 20 do 50 mm. Na pozostałych częściach kraju notowano opady od 5 do 20 mm.

 

Niewątpliwie warunki atmosferyczne znacząco wpływają na pracę rolników. W tym roku początek wiosny był dość trudny.

 

– W tym roku oziminy przezimowały zdecydowanie lepiej niż w roku ubiegłym. Przebieg warunków pogodowych tegorocznej zimy był na ogół bardziej korzystny dla zimujących roślin niż rok temu. W zimie notowano niskie wartości temperatury powietrza, ale były one stosunkowo krótkie i nie przyczyniły się do znacznego obniżenia plonów, mimo że pokrywa śnieżna była bardzo uboga, chociaż należy też stwierdzić, że lokalne warunki pogodowe sprawiły, że trzeba było zaorać wymarznięte uprawy. Natomiast większym problemem były niekorzystne warunki termiczne w czasie wczesnej wiosny w drugiej dekadzie kwietnia, które spowodowały przemarznięcia kwiatów i pąków krzewów owocowych a także na plantacjach jagodowych. Niestety w maju wystąpiły przymrozki i spowodowały dalsze straty w uprawach sadowniczych zwłaszcza wśród czereśni, wiśni i jabłoni. Należy stwierdzić, że aktualnie nie ma zagrożenia suszą rolniczą w Polsce. Opady atmosferyczne w czasie tegorocznej wiosny były obfite, powodując nawet (w niektórych rejonach) na polach podtopienia, natomiast warunki termiczne nie sprzyjały intensywnemu parowaniu

 

– czytamy w komunikacie.

 

iung.pulawy.pl/AZK/Fot. pixabay.com

swiatrolnika.info 2023