Polacy oszaleli na punkcie przypraw. Ten rynek rośnie w oszałamiającym tempie, a wspiera go moda na zdrowe życie. Przyprawiamy coraz więcej i na coraz bardziej wyrafinowane sposoby.

Zioła i przyprawy Kamis znaja wszyscy. Niektórzy kręcą nosem na ich wysoką cenę, ale kupują. Trochę szkoda, że już od lat ten producent nie jest polski, bo należy do globalnie działającej firmy McCormick. Kamis niewątpliwie nie tylko podąża za trendami, ale także sam je wyznacza, bo firma ma spory budżet na promocję. Toruje w ten sposób drogę coraz liczniejszej grupie polskich producentów.

 

Trendy jest niewątpliwie moda na zdrowy tryb życia i zdrowe odżywianie. Polacy nie spożywają już byle czego, tylko dlatego, że coś jest tanie i w ładnym opakowaniu. Konsumenci stają się coraz bardziej świadomi – czytają opakowania i składy produktów. Jeśli im nie odpowiadają, odrzucają zakup.

 

Jest także moda na gotowanie w domu. Kiedyś, szczególnie w czasach schyłkowego PRL, gotowanie było koniecznością, gdyż przeciętnego Polaka nie było stać na jedzenie w restauracji. Dziś ludzie gotują więcej i w sposób coraz bardziej wyszukany. Używają np. więcej tzw. monoprzypraw, takich jak pieprz. W ciągu ostatnich sześciu lat ich sprzedaż wzrosła o 9,49 procent. Specjalnych przypraw wymagają diety: wegetariańska, wegańska czy bezglutenowa. Producenci ziół i przypraw ziołowych także oferują coraz bardziej wyszukane mieszanki, które nadają potrawom właściwy smak i aromat. Rośnie popyt na zioła i przyprawy zastępujące: sól, cukier i tłuszcze.

 

Firma badawcza Nielsen podała, że rynek przypraw i ziół w Polsce wzrósł między czerwcem 2015 a marcem 2016 r. o 8,5 proc. (pod względem wartości sprzedaży) i o 5,3 proc. (pod względem wolumenu sprzedaży). Cały wyceniany jest na 852 mln zł rocznie. Średnio w ciągu jednego roku polski konsument zużywa 16-17 torebek przypraw i mieszanek przyprawowych. Rynek rośnie w tempie ok. 10 proc. rok do roku, a przyprawy należą do najszybciej rosnącej kategorii branży FMCG. Bez wątpienia tej najbardziej smakowitej.

 

Robert Azembski

fot. Pixabay