Norbert Karczmarczyk, to kolejny polityk, którego oburzyło skasowanie profilu Konfederacji przez administrację facebooka. Usunięto także profil koła poselskiego Konfederacji. 

W rozmowie z portalem ŚwiatRolnika.info wiceminister wyraził przekonanie, że wolność słowa i wolność debaty to takie niezmienne i nienaruszalne czynniki demokracji. Przypomnijmy, że profil Konfederacji z prawie 670 tys. polubień został skasowany przez Facebooka z powodu złamania regulaminu i naruszania standardów społeczności. Drugi profil o nazwie Konfederacja - Koło Poselskie również został skasowany. Obecnie partia polityczna nie ma profilu, co utrudnia komunikację z wyborcami. 

Światrolnika.info: Jak skomentuje Pan skasowanie profilu Konfederacji przez Facebooka?

Norbert Kaczmarczyk: Nie da się ukryć, że wielkie portale społecznościowe coraz mocniej ingerują w sferę wolności słowa. Takim jaskrawym przykładem zagranicznym jest na przykład blokada Donalda Trumpa. Teraz widzimy, że tego typu praktyki są przenoszone na polski grunt. Uważam, że usunięcie profilu Konfederacji to rzecz absolutnie nie do przyjęcia. Dziwię się tym, którzy cieszą się z tego powodu. Czyżby nie zdawali sobie sprawy z tego, że jutro, za tydzień czy za miesiąc może przyjść kolej na nich?                                

Światrolnika.info: Czy media społeczne takie jak Twitter i Facebook powinny działać na podstawie polskiego prawa?

Norbert Kaczmarczyk: Rzeczywiście to wydarzenie pokazuje wyraźnie zasadność wprowadzenia w życie specjalnych regulacji. Minister Zbigniew Ziobro ponad rok temu podjął decyzję o opracowaniu w Ministerstwie Sprawiedliwości ustawy, która ograniczałaby ingerencję zewnętrznych podmiotów prywatnych, w tym mediów społecznościowych, w sferę wolności słowa i debaty publicznej w Polsce. Ten projekt powstał, prace i konsultacje zostały zakończone. Solidarna Polska uważa, to jest najlepszy czas, aby skierować go do Sejmu.

Światrolnika.info: Czy skasowanie profilu Konfederacji może być jednym z elementów wojny ideologicznej pomiędzy lewicą a prawicą i stanowić cenzurę oponentów politycznych?

Norbert Kaczmarczyk: Wolność słowa i wolność debaty to takie niezmienne i nienaruszalne czynniki demokracji. Więc jeśli dochodzi do skasowania takiego profilu, to jasnym jest, że mamy do czynienia z pewnym wypaczeniem. Dotyczy to zresztą wszystkich kasowanych kont, o ile takie usunięcie nie było powodowane naruszaniem prawa, a było efektem jakiejś subiektywnej decyzji. W tym sensie rzeczywiście można powiedzieć, że dochodzi do pogłębiania tej wojny ideologicznej, o której mówi pan redaktor, bo przecież powszechnie wiadomo, że wielkie medialne korporacje mają swoje określone sympatie polityczne. Podejmowanie decyzji o kasowaniu prawicowych i konserwatywnych kont w mediach społecznościowych to działanie, które podważa wartości znajdujące się w centrum demokracji i stanowiące o jej istocie.

Czytaj także: Michał Urbaniak: Jest przyzwolenie na wypychanie prawicy z dyskursu publicznego

Fot. Norbert Karczmarczyk