Ukraińcy będą pracować w Finlandii jako pracownicy sezonowi o pomogą przy zbiorach owoców, mimo zamkniętych granic.

Ukraińcy będą pracować w Finlandii jako pracownicy sezonowi

Mimo zamkniętych granic, Finlandia zdecydowała się na krok, który może wymiernie pomóc tamtejszemu rolnictwu. Ukraińcy zasilą tamtejsze plantacje truskawek. Ani Ukraina, ani Finlandia nie zamykają się na poszerzenie tej współpracy. Inicjatywa pochodzi o fińskich rolników, którzy – podobnie do swoich kolegów z innych krajów – zwracają uwagę na chroniczny niedobór rąk do pracy. 23 kwietnia na Półwysep Skandynawski trafili Ukraińcy w liczbie 200 osób. Na początku roku do Finlandii pojechało jednak aż 15 tysięcy osób zza naszej wschodniej granicy. W ramach wsparcia dla fińskiego rolnictwa, do tego państwa podczas pandemii przyjechać mają Ukraińcy w liczbie 1 tysiąca.

Jak Ukraińcy trafiają do Finlandii?

Listy osób i lotów specjalnych są koordynowane z naszym Ministerstwem Spraw Zagranicznych. W Finlandii są przekonani, że bez tych pracowników ich rolnictwo nie będzie w stanie poradzić sobie z siewem wiosennym

– czytamy w komunikacie ukraińskiego MSZ

Ukraińcy, którzy przyjeżdżają do Finlandii muszą przejść obowiązkową dwutygodniową kwarantannę, ale po tym okresie, o ile nie wykazują objawów koronawirusa, mogą podjąć pracę w fińskich gospodarstwach rolnych.

Granice Finlandii są zamknięte, ale fiński rząd postanowił zezwolić niektórym zagranicznym pracownikom sezonowym, w tym niektórym obywatelom Ukrainy, na wjazd do Finlandii. Ambasada nie może udzielać informacji o tych osobach. Ich pracodawcy skontaktują się z nimi bezpośrednio w celu uzyskania szczegółowych informacji, w tym dotyczących organizacji podróży. Osoby, z którymi nie kontaktują się fińscy pracodawcy, nie powinny podróżować do Finlandii innymi środkami

– skomentowała ambasada Finlandii na Ukrainie.

Czytaj także: Opłata karty wędkarskiej online – duże ułatwienia dla wędkarzy

Ukraińcy mogliby pomóc także w Polsce

Także Polscy rolnicy wyrażali chęć zatrudnienia Ukraińców, którzy jednak nie mogą przekroczyć polskiej granicy. W tej sprawie pismo do ambasady RP w Kijowie złożył Związek Sadowników RP, który apelował o to, aby Ukraińcy mogli otrzymywać wizy na wjazd do pracy w polskich sadach. Odpowiedź Ambasady jednoznacznie wskazywała, że sytuacja wróci do normy, gdy tylko w Polsce zakończy się stan nadzwyczajny spowodowany pandemią koronawirusa.

Jeżeli my zablokujemy się na dopływ siły roboczej, to przegramy rywalizację gospodarczą nie tylko w tym sezonie, ale przegramy ją na długie lata. Każdy odbiorca liczy się z dostawcą, który jest systematyczny. Jeżeli Polska nie zbierze owoców, nie dostarczy ich na rynek krajowy i na rynki zewnętrzne, tamtejsi kupcy skądś indziej te owoce wezmą i wypadniemy z międzynarodowego obrotu owocami. Powinniśmy uchylić granicę, pozwolić obywatelom Ukrainy przyjechać na okres zbioru, spełniając wszelkie rygory związane z bezpieczeństwem

– mówił w rozmowie z portalem Świat Rolnika Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP i poseł PSL.

Agravery/polskiesadownictwo.pl/fot. freepik