Naturalne fungicydy mogą być z powodzeniem stosowane tam, gdzie nacisk kładzie się na zapobieganie chorobom i stworzenie optymalnych warunków do rozwoju roślin. W takim przypadku nawet jeśli pojawią się choroby grzybowe, nie są one aż tak wyniszczające i jesteśmy sobie w stanie poradzić z nimi bez stosowania agresywnych środków chemicznych.

Naturalne fungicydy wspomogą profilaktykę

Unia Europejska w rozporządzeniu z 2007 roku zaznacza, że „zapobieganie szkodom wyrządzonym przez szkodniki, choroby i chwasty polega przede wszystkim na ochronie ich naturalnych wrogów, doborze gatunków i odmian, stosowaniu płodozmianu, odpowiednich technik uprawy i zabiegów termicznych". Stosując się do tych wszystkich zaleceń, mamy większe szanse na to, że choroby grzybowe ominą nasze uprawy. Niestety szkodniki je wywołujące mogą pojawić się, jeśli zaistnieją warunki od nas niezależne - zagrożeniem jest szczególnie wysoka wilgotność powietrza. W takiej sytuacji, jeśli choroby grzybowe zaatakują, naturalne fungicydy mogą nam przyjść z pomocą.

czytaj także: Pestycydy – czy rzeczywiście są aż tak szkodliwe?

Jabłonie, a naturalne fungicydy 

Najbardziej rozpowszechnioną chorobą, która opanowuje wiele gatunków roślin uprawnych jest mączniak prawdziwy – wywołują go gatunki grzybów należące do rzędu mączniakowców (Erysiphales). W odróżnieniu od pozostałych chorób grzybowych, które rozwijają się w dużej wilgotności powietrza, mączniakowi potrzebna jest ona jest ona jednak tylko do zainfekowania roślin. Do rozwoju potrzebuje suchego powietrza, dlatego aby się pojawić i rozwinąć, wystarczy mu na dobrą sprawę jedynie poranna rosa lub mgła. Choroba ta atakuje zwłaszcza sady, obniżając kondycję jabłoni i zaniżając jakość owoców. Naturalnymi fungicydami, które mogą sobie skutecznie z tym przeciwnikiem są te oparte na ekstrakcie z grejpfruta i wyciągu z czosnku.

Uprawa dyniowatych, a naturalne fungicydy

Choroba ta nie omija jednak upraw gruntowych – atakuje także ogórki, cukinie, czy dynie. Zapobieganiu rozwoju choroby grzybowej w tej sytuacji może pomóc ograniczenie monokultur i sadzenie naprzemiennie wymienionych gatunków wraz z czosnkiem czy tymiankiem. Nawet jeśli pojawi się wtedy grzyb, stosując naturalne fungicydy, mamy większe szanse na zwalczenie szkodnika.

Szkodniki nie oprą się naturalnym fungicydom

Inną z chorób, z którymi mogą sobie poradzić preparaty na bazie grejpfruta i wyciągu z czosnku, jest szara pleśń wywoływana przez gronowca szarego (Botrytis cinerea Pers). W uprawie mamy do czynienia z szeregiem innych chorób grzybowych, jak rdze zbóż czy rozmaite choroby rzepaku, których nie zwalczymy za pomocą wymienionych naturalnych fungicydów. Ciekawą alternatywą mogą być preparaty bazujące na drobnoustrojach. Mechanizmy ich działania to konkurowanie o miejsce i pokarm z patogenami, produkowanie antybiotyków, pasożytowanie na niechcianym grzybie oraz wywoływanie polepszenia odporności rośliny. Tworzy to z nich tak zwane czynniki biokontroli w uprawie. Wyzwaniem jest oczywiście to, aby takie mikroorganizmy nie szkodziły zarówno roślinom, jak i konsumentom, jednak są one stale dopracowywane. Sposób ten nie jest oczywiście pozbawiony innych wad - zaliczyć do nich można konieczność unikania łączenia preparatów zawierających różne mikroorganizmy, a także i to, że stosować je mogą tylko użytkownicy profesjonalni. Co ważne, prawidłowe używanie preparatów ma kluczowe znaczenie - w przeciwnym razie może on stanowić zagrożenie dla zdrowia, życia i środowiska, zupełnie tak jak w przypadku tradycyjnych, chemicznych środków.

PWRiL/fot. pixabay