O tym co ważne dla polskiej wsi.

Czyste powietrze czysty zysk Czyste powietrze czysty zysk
Talk icon

Informacje

06-11-2021

Autor: Polska Agencja Prasowa

Najwięcej osób tracących pieniądze przez wyrzucanie żywności jest na Dolnym Śląsku

wyrzucanie żywności

Odsetek osób tracących na zakupach spożywczych spadł do 48 proc. z 55 proc. przed dwoma laty. Najwięcej osób, które potwierdzają wyrzucanie żywności znajduje się na Dolnym Śląsku.

Najgorzej pod względem marnowania jedzenia wypadają mieszkańcy województwa dolnośląskiego, najlepiej – kujawsko-pomorskiego i podkarpackiego – wynika z badania na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Wyrzucanie żywności problemem Polaków

Jak zwrócił uwagę prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, po półtora roku trwania pandemii i rosnącej inflacji prawie połowa Polaków wciąż traci pieniądze przez nietrafione zakupy spożywcze i wyrzucanie żywności

W porównaniu do wyników z jesieni 2019 r. jest to jednak rzadsze zjawisko, wówczas finansowe ubytki w budżecie z tego powodu deklarowało 55 proc. badanych. Co ciekawe, postawę udało się zmienić szczególnie osobom, które traciły w ten sposób spore kwoty.

– mówi.

Według badania przeprowadzonego przez Quality Watch dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor obecnie 42 proc. osób wskazuje, że w grę wchodzi do 200 zł miesięcznie wyrzuconych do kosza wraz z zepsutą żywnością. 6 proc. deklaruje, że traci wyższe kwoty, w tym nieliczni nawet do 1000 zł i więcej. Dwa lata temu z powodu nieskonsumowanego jedzenia, które poszło na zmarnowanie do 200 zł miesięcznie traciło 44 proc. Polaków, a kolejne 11 proc. więcej.

Częściej pieniądze wydane na żywność tracone są na wsiach i w mniejszych miejscowościach, gdzie przyznaje się do tego co najmniej połowa badanych. Lepiej wypadają pod tym względem miasta liczące 100 tys. osób i więcej. Jeśli chodzi o regiony, to wyrzucanie żywności jest najbardziej rozpowszechnione w woj. dolnośląskim, śląskim i zachodniopomorskim, są to jednocześnie obszary z czołówki województw z najwyższym odsetkiem niesolidnych płatników bieżących rachunków i rat kredytów.

Przyczyną marnowania żywności brak rozwagi w gospodarowaniu budżetem

Według danych z końca trzeciego kwartału Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor Wyrzucanie żywności oraz bazy informacji kredytowych BIK, przy średniej w Polsce 87 niesolidnych płatników na 1000 osób pełnoletnich, na Dolnym Śląsku jest ich 111, na Śląsku 99, a na Pomorzu Zach. 112.

Jak ocenił Grzelczak, przyczyną finansowych kłopotów w tych regionach jest najwyraźniej brak rozwagi w podejściu do gospodarowania budżetem domowym – "w różnych jego aspektach, również w czasie codziennych zakupów w sklepach spożywczych". Zaznaczył, że w całym kraju nie ma prostej zależności między nieprzemyślanymi zakupami żywności a znaczącymi problemami z opłacaniem bieżących rachunków i rat kredytów.

Można nawet odnieść wrażenie, że jest odwrotnie, częściej zdarza się, że tam gdzie kłopoty finansowe ma więcej osób żywność marnuje się rzadziej.

– zauważył.

Tak jest np. w woj. warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i lubuskim, w tym ostatnim po terminie płaci zobowiązania 114 na 1000 mieszkańców, czyli najwięcej w Polsce, a do strat na żywności przyznaje się mniej osób (46 proc.) niż średnio w kraju. Analogicznie sytuacja wygląda też na Pomorzu i w woj. łódzkim. Z kolei na Podkarpaciu wyrzucanie żywności i nieradzenie sobie z finansami potwierdza znacznie mniej osób niż w innych częściach kraju.

Pandemia sprawiła, że Polacy zwracają uwagę na budżet domowy?

Jak wynika z badania dobrobyt, wyższe dochody nie sprzyjają szacunkowi do żywności. O ile zarabiającym do 2,5 tys. zł na rękę zdarza się tracić pieniądze z powodu nieudanych zakupów jedzeniowych w 40 proc. przypadków, to przekroczenie progu dochodowego 2,5 tys. zł zwiększa odsetek wyrzucających owoce czy mięso do 50 proc., a gdy wpływy na konto przekraczają 5 tys. zł wyrzucanie żywności potwierdza nawet dwie trzecie ankietowanych.

Zdaniem Grzelczaka koronakryzys sprawił, że Polacy z większą uwagą zaczęli wydawać pieniądze, bo z jednej strony obawiają się o sytuację finansową, a niektórzy z powodu pandemii mają niższe wpływy do domowej kasy.

Działa też inflacja, trudniej przy wzroście cen robić zakupy bez przekonania, że uda się je zużyć.

– zauważył. Dodał, że miesiące spędzone w domu przełożyły się też na większe zainteresowanie przygotowywaniem posiłków, co w wielu przypadkach poprawiło umiejętności kulinarne.

Wszystko to razem, jak potwierdzają badania, pozytywnie wpłynęło na podejście do zakupów spożywczych, choć nadal jest jeszcze bardzo dużo do zmiany.

– wskazał.

Według ekspertów temat jest ważny zarówno ze względów ekologicznych jak i finansowych, bo wydatki na żywność stanowią największą część domowego budżetu. We wzorcowym koszyku GUS jest to prawie 28 proc. miesięcznych kosztów utrzymania, a w przypadku skromnych budżetów z pewnością jeszcze więcej.

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.

Według danych Boston Consulting Group każdego roku w Unii Europejskiej marnuje się 88 mln ton żywności, średnio 173 kg na osobę. Polska pod tym względem należy do niechlubnej czołówki – co roku każdy z nas wyrzuca średnio 247 kg. Marnowanie żywności to problem Polski i reszty Europy.

 Opakowania po chipsach i zupkach mogą posłużyć do... produkcji mebli

PAP/fot.pixabay

 

swiatrolnika.info 2023