Według danych Głównego Urzędu Statystycznego meldunkowy skup mleka w styczniu 2024 roku wyniósł 1 088,0 mln litrów. Skup mleka w styczniu 2024 był o 6,9% większy od skupu odnotowanego w grudniu 2023.W styczniu skupiono o 3,4% więcej mleka niż w styczniu 2023 r. W styczniu 2024 r. najwięcej mleka ubyło z województw: wielkopolskiego (70,4 mln l), kujawsko- pomorskiego (48,8 mln l) oraz warmińsko-mazurskiego (41,4 mln l). Najwięcej mleka z innych województw trafiło do województwa podlaskiego (196,2 mln l).

Chiny ograniczają import mleka
Becky Smith, analityk Rady Rozwoju Rolnictwa i Ogrodnictwa (AHDB), stwierdziła, że ​​drugim głównym czynnikiem napędzającym zmiany są zmiany w chińskiej gospodarce i jej wpływ na popyt, szczególnie na nabiał w sektorze gastronomicznym. Powiedziała, że ​​gospodarka nie powróciła do zdrowia w sposób, jakiego wielu oczekiwało po Covid-19, z pesymistycznymi perspektywami na resztę roku, co jeszcze bardziej ograniczy popyt w miarę zacieśnienia portfeli konsumentów. „Jest to widoczne szczególnie w gastronomii, gdzie nabiał często dodaje się do dań takich jak pizza czy wypieki” – dodała. Wraz ze wzrostem krajowej produkcji mleka w Chinach zmniejsza się potrzeba importu mleka płynnego i proszków i oczekuje się, że tendencja ta utrzyma się przez cały ten rok i kolejne lata, co z kolei wywoła efekt domina w światowym handlu produktami mleczarskimi, zmniejszając popyt i potencjalnie łagodząc ceny.
Smith powiedział, że Nowa Zelandia pozostaje największym eksporterem przetworów mlecznych do Chin z 42% udziałem w rynku w 2023 r. Niemal połowę tej wielkości stanowią proszki, a mleko i śmietana stanowią kolejne 30%. Inni kluczowi importerzy to USA, gdzie 90% produktów stanowiła serwatka lub produkty serwatkowe, Niemcy i Australia. Wielka Brytania posiada 1% udziału w rynku chińskiego importu produktów mlecznych, przy czym w 2023 r. udział mleka i śmietanki będzie wynosił 72%, co równa się 16 000 ton. Wolumen importu do Chin spadł we wszystkich kluczowych regionach, przy czym import Nowej Zelandii w 2023 r. spadnie o prawie 183 000 ton, co może skłonić kraj do rozważenia alternatywnych rynków produktów lub dywersyfikacji produkcji – na przykład w kierunku sera.

Patrząc w przyszłość, wydaje się prawdopodobne, że wzrost populacji Chin zatrzyma się, co spowoduje powolny wzrost konsumpcji, szczególnie mleka w płynie i proszku. Jednak krajowa produkcja produktów o wysokiej wartości w Chinach, takich jak sery i masło, jest obecnie ograniczona mocami przetwórczymi, zatem istnieje potencjał w tym obszarze do wykorzystania w sektorach piekarniczym i gastronomicznym. Konsumpcja chińskiego sera wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat, przy łącznej stopie wzrostu wynoszącej 16% w latach 2012–2022. Rabobank przewiduje, że pod względem wielkości popyt na import sera do Chin osiągnie od 270 000 do 320 000 ton do 2030 r., co stworzy szansę dla brytyjskiego eksportu, dodał Smith. Import produktów mlecznych do Chin spadł w zeszłym roku o 12% ze względu na zwiększoną produkcję krajową i słabszy popyt konsumencki.
Chociaż w 2023 r. wyniosły one nadal 2,6 mln ton, Chiny importowały zmniejszone ilości mleka w proszku, mleka w płynie i śmietanki. Spadek importu proszku wynikał ze znacznego zmniejszenia wolumenu WMP, który spadł o 38% rok do roku. Natomiast import mleka z OMP odnotował pewien wzrost, a jego wolumen wzrósł o 3% w 2023 r. w porównaniu z 2022 r.
Jednocześnie dane USDA pokazują, że chińska produkcja mleka w zeszłym roku wyniosła 41 mln ton, co oznacza wzrost o 4,6% w porównaniu z 2022 r. i 28% w porównaniu z danymi z 2019 r.