Informacje
01-04-2022
Rynki zareagowały na ogłoszony w czwartek dekret Putina. Ceny gazu podczas piątkowych notowań ponownie przekroczyły poziom 130 euro/MWh.
“To konsekwencja rosyjskiego szantażu i czwartkowego dekretu Putina o wprowadzeniu płatności w rublach od 1 kwietnia” – poinformował w piątek PKO BP. Jednak pomimo gróźb Putina, w piątek rano gaz nadal płynął w ilościach przekraczających poziomy sprzed inwazji Rosji na Ukrainę. Według analityków działanie to służy jako pretekst do ograniczenia eksportu błękitnego paliwa do wybranych państw.
Ceny gazu ponownie powyżej 130 euro/MWh
Wczorajszy dekret Władimira Putina o obowiązywaniu płatności w rublach od 1 kwietnia i próba szantażu przez groźbę wstrzymania dostaw w wypadku odmowy, spowodowały, że ceny gazu powróciły do poziomu powyżej 130 euro/MWh.
"Żądania Władimira Putina odnośnie rozliczania w rublach dostaw gazu do państw nieprzyjaznych Rosji (czyli wobec tych, które wprowadziły sankcje) wywindowały w ubiegłym tygodniu cenę błękitnego paliwa w okolice 130 euro/MWh" – zaznaczył bank.
Jednak "zdecydowana i negatywna" reakcja odbiorców surowca – w tym państw G7 – tymczasowo uspokoiło rynki. Według analityków miał na to też wpływ brak konkretów odnośnie form płatności ze strony Rosjan.
Mimo gróźb Putina, w piątek rano gaz nadal płynął w ilościach przekraczających poziomy sprzed inwazji Rosji na Ukrainę.
"To typowe dla ostatnich tygodni" – skomentowali analitycy PKO BP.
Podkreślili jednak, że "dekret W. Putina nie był jednak tylko primaaprilisowym żartem – Kreml oznajmił, że płatności za dostawy po 1 kwietnia będą dokonywane w drugiej połowie miesiąca oraz w maju".
Przypomnijmy, że norweska firma Yara ograniczyła produkcję nawozów przez wysokie ceny gazu.
Dekret Putina wpłynął na rynek gazu
PKO BP przypomniał, że "według nowych reguł, zagraniczni nabywcy rosyjskiego gazu mają otwierać specjalne konta w Gazprombanku, płacić za surowiec w walucie kontraktu, rosyjski bank natomiast kupi ruble w imieniu kontrahenta i przetransferuje na inne, specjalne konto. Następnie Gazprombank wyśle ruble z konta nabywcy gazu na rublowe konto Gazpromu".
"Decyzja W. Putina zapewne służy jako pretekst do ograniczenia eksportu błękitnego paliwa do wybranych państw oraz odstrasza od poszerzenia zakresu sankcji wobec Rosji, w tym objęcia nimi Gazprombanku i Gazpromu" – przypuszczają analitycy.
"Pośrednie cele – umocnienie notowań rubla oraz gazu – Kreml już osiągnął" – dodali.
Unia Europejska pracuje nad wspólnym stanowiskiem w sprawie płatności, a Niemcy i Francja prewencyjnie szykują się na przerwy w dostawach surowca.
"Trudno zatem oczekiwać, że ceny gazu się ustabilizują, chociaż sezon grzewczy już za nami" – podsumował bank.
Czytaj też: Ceny ropy spadają po zapowiedzi rekordowego uwolnienia amerykańskich rezerw
PAP/fot.Rawpixel/Pixabay