Rynek mleczarski — fakty, wiadomości, opinie
09-08-2022
Plany rządu holenderskiego uderzą w holenderskie mleczarstwo. Według wyliczeń, likwidacji ulegnie, nie jak wcześniej zapowiadano 12% gospodarstw, ale aż 95%.
Jak wskazuje w “(O)cenach rolniczych” Jarosław Malczewski, prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej, zaprezentowanie planów polityków doprowadziło do fali manifestacji, które rozlały się na całe Królestwo Niderlandów. Gospodarze w czerwcu i lipcu blokowali autostrady oraz drogi lokalne i uniemożliwiali dostawy towarów do centrów dystrybucyjnych sklepów wielkopowierzchniowych. Przełożyło się to na brak dostępności wielu towarów na sklepowych półkach.
Holenderskie mleczarstwo zagrożone
Główną osią sporu w Holandii, jak ostatnio w wielu kwestiach związanych z produkcją żywności, są oczywiście kwestie środowiskowe. Dotyczą one rządowych planów ograniczenia emisji związków azotu o 50% do roku 2030. W niektórych regionach zniknie aż 95% holenderskich gospodarstw. Jeszcze większy rygor miałby być zastosowany w przypadku prowadzenia gospodarstw na obszarach chronionych. Jeżeli bydło jest hodowane na terenie objętym programem Natura 2000, redukcja emisji miałaby być na poziomie aż 75%. Plany rządu wpłyną też na holenderskie mleczarstwo.
,,Z komunikatów holenderskiego rządu wynika, że część gospodarstw musi z tego powodu najzwyczajniej zniknąć. W innym wypadku założone cele byłyby nie do osiągnięcia. Wiedzieli o tym w sumie wszyscy, jednak nikt nie spodziewał się aż tak dużej skali. Okazało się, że w niektórych regionach likwidacji ulegnie, nie jak wcześniej zapowiadano 12% gospodarstw, ale aż 95%” – wskazuje Jarosław Malczewski.
Holenderskie mleczarstwo w europejskiej czołówce
Jedną z rzeczy, z którą kojarzona jest Holandia to produkcja serów. To właśnie sery są obok wiatraków i tulipanów jednym z symboli tego kraju.
,,Faktycznie holenderskie mleczarstwo od lat plasuje się w europejskiej czołówce. W roku 2021 kraj ten odpowiadał za 9,4% unijnej produkcji mleka. Dla porównania, polska produkcja stanowiła 8,7%” – dodaje Jarosław Malczewski.
Zaprezentowanie planów holenderskich polityków doprowadziło do fali manifestacji, które rozlały się na całe Królestwo Niderlandów. Protesty rolników licznie wsparli gospodarze z Polski, w tym hodowca i prezes Instytutu Gospodarski Rolnej Szczepan Wójcik. To właśnie wokół IGR zbudowana została międzynarodowa inicjatywa #EUnitedAgri, która skupia rolników z wielu krajów Unii Europejskiej – w tym z Polski, Holandii, Niemiec, Włoch, Belgii czy Francji.
Czytaj także: Rekordowy protest rolników w Holandii. Wściekli gospodarze mówią „dość”