Rynek mleczarski — fakty, wiadomości, opinie
22-03-2022
Ekspert: Australijscy hodowcy bydła mlecznego są wspierani przez rząd
W Australii hodowcy bydła mlecznego mają teraz również możliwość sprzedaży swoich surowców za pośrednictwem platformy handlowej na rynku SPOT.
Po utrzymującej się od początku roku tendencji wzrostowej na globalnym rynku mleka, gdzie trendy wyznacza nowozelandzka giełda GDT, obecnie nastąpił nieznaczny, ale jednak spadek notowań produktów mleczarskich. Na aukcji z 15 marca br. ogólny indeks cenowy uległ obniżce o 0,9 proc., co w zasadzie, w przypadku funkcjonowania giełdy można by uznać za dopuszczalną korekcję po serii dużych wzrostów, gdyby nie fakt, że obecnie na świecie wszystko i wszędzie drożeje.
Australijscy hodowcy bydła mlecznego mają nowe możliwości
Jak ogłosiło australijskie stowarzyszenie producentów mleka (ADF), australijska inicjatywa cen mleka (AMPI) zorganizowała na początku marca swoją pierwszą aukcję w stanie Victoria na platformie Mercari. W przyszłości, co drugi czwartek hodowcy bydła mlecznego będą mogli sprzedawać lub kupować surowe mleko na podstawie umów z terminem dostawy od 2 miesięcy do 13 miesięcy.
,,Rynek działający na platformie daje rolnikom mleczarskim większy wybór, komu sprzedać mleko, zapewnia większą przejrzystość cen w przemyśle mleczarskim i oznacza, że rolnicy mogą zablokować ceny ich mleka w dłuższej perspektywie. To innowacyjne podejście ma pomóc rolnikom w budowaniu przedsiębiorstw, które będą przyszłościowe” – stwierdza Jarosław Malczewski.
Australijscy hodowcy bydła mlecznego wspierani przez rząd
W 2019 r. australijski rząd przeznaczył (w przeliczeniu) około 379 300 euro na opracowanie nowych koncepcji cenowych i marketingowych mleka. Jak stwierdził tamtejszy minister rolnictwa, rozwiązanie to powinno stworzyć lepsze warunki marketingowe, zdrową konkurencję i bardziej sprawiedliwe warunki w łańcuchu dostaw. Dzisiaj widać pomyślny wynik rządowego finansowania początkowego . Według prezesa ADF, przełom w przejrzystości cen został osiągnięty dzięki nowemu rynkowi spotowemu.
,,Takie rynki w Nowej Zelandii, USA i UE umożliwiły producentom i przetwórcom mleka zabezpieczenie cen i marż za część mleka z góry, na dłuższy okres. Zarządzanie ryzykiem umożliwia lepsze planowanie, co z kolei stymuluje inwestycje i wzrost w całym łańcuchu dostaw, prowadząc do silniejszego przemysłu mleczarskiego” – dodaje Jarosław Malczewski.
Oglądaj też: Ekspert: Wojna w Ukrainie zwiększa ceny artykułów mleczarskich